Model S60 w
jeszcze lepszym wydaniu. Solidny, sprawny i nieco podrasowany silnik
robi piorunujące wrażenie na klientach. Zadziorna limuzyna, jak to
o niej mówią wielbiciele, to przede wszystkim wysoka klasa i
dynamiczna jazda w każdych warunkach i na każdej powierzchni. Dziś
Volvo
bije wszystkie klasy średnie.Karoserię
z linią dachu w stylu coupé subtelnie ozdobiono elementami
zarezerwowanymi dla wersji R-Design. Inny jest wzór kraty wlotu
powietrza z przodu, z boku kuszą sportowo wyprofilowane progi, a z
tyłu - podwójny układ wydechowy. Całości dopełniają pomalowane
na srebrno lusterka oraz srebrno-czarne, 18-calowe alufelgi. Bardzo
atrakcyjnie prezentuje się wnętrze, w które włożono równie dużo
pracy jak w wygląd zewnętrzny. Całej impresji kolorów i wdzięków
we wnętrzu dodają unikatowe części volvo, w wersji limitowanej specjalnie
na potrzeby tego modelu. Dobrze leżąca w dłoniach sportowa
kierownica, dźwignia skrzyni biegów, wskaźniki, wykładziny
podłogowe, skórzana tapicerka i sportowe pedały wykończone
aluminium, wszystko w stylu R-Design, prezentują się świetnie.
Mniej pochlebnie można się wypowiadać o przestronności. Miejsca
na nogi oraz ponad głową raczej brakuje przede wszystkim pasażerom
tylnej kanapy. Będą też problemy z przewożeniem walizek -
bagażnik o pojemności 380 litrów to słaby wynik jak na sedana
klasy średniej. Ale skoro to limuzyna to nie ma co się spodziewać
dużej przestronności bagażnika i wnętrza.Super
warunki za to ma silnik. Pod maską odmiany T5 pracuje 240 żwawych
koni mechanicznych. Model nie narzeka na dynamicznie przyspieszenie,
co daje ogromną radość i frajdę dla kierowców, nie zawsze dla
pasażerów. Części volvo robią w
tej kwestii swoje dobre roboty. Szkoda tylko, że zwiększaniu
szybkości nie towarzyszy bardziej sportowy gang wydechu. Duży plus
należy się silnikowi za ograniczoną emisję spalania paliwa. Ten
model to także ekonomiczne i przyjazne dla środowiska emisje
spalania gazów. Nie brudzi i nie zanieczyszcza, a wręcz dba o
ochronę i czyste środowisko.Zastosowanie
usztywnionego i obniżonego zawieszenia zapewniło dobre prowadzenie
pojazdu. Pokonywanie zakrętów odbywa się bez nadmiernych
przechyłów nadwozia. W opanowaniu auta pomaga dodatkowo precyzyjny
układ kierowniczy. Sportowe zawieszenie obniża komfort jazdy tylko
na krótkich poprzecznych nierównościach.Teraz
coś bardziej przyziemnego. A mianowicie cena i licznik. Być może
nie spala dużo, ale za to potrząsa nieźle portfelem. Cena nie jest
wygórowana, ale także nie należy do tych najniższych i
najprzyjemniejszych. Cóż, dla każdego coś dobrego. I trzeba tu
dodać, że także będące na wyposażeniu części volvo także
podbijają cenę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz