piątek, 28 grudnia 2012

Volvo na kole podbiegunowym.

To już ponad 85 lat minęło od pierwszej fabryki aut osobowych w Szwecji. W zimnym i siarczystym skandynawskim Państwie latami tworzyła się historia motoryzacji. Solidne, charakterystyczne i bezpieczne auta pomału podbijały rynek Europy i Ameryki.Popularność samochodów szwedzkiego pochodzenia spowodowały powstawanie licznych salonów samochodowych, autoryzowanych salonów i serwisów, tworzyły się kluby sympatyków i pasjonatów marki.Dziś Volvo to potęga motoryzacji, która nadal się rozwija i poszerza swoje horyzonty.Szwecja to klimat kojarzący się z ogólnym zimnem, surowym polarnym klimatem, mrozem i śniegiem. Dlatego nie powinno dziwić, że w niektórych modelach odnaleźć można taki sam zimny i surowy klimat sylwetki. Gallivare, to małe miasteczko nieopodal koła podbiegunowego,w którym powstał właśnie nowy salon samochodowy tejże marki. To salon najdalej wysunięty na biegun północny, niespełna 4 godziny drogi samochodem do domu św. Mikołaja w Laponii. A ponieważ zimne klimaty to i zimny wystrój i charakter, równie zimne i solidne części volvo sprzedawane w salonie to budująca harmonia stylu i dobrego technicznego zacięcia. Niespełna kilka tygodni po oficjalnym otwarciu salonu, sprzedano już ponad 10 tysięcy modeli marki. Wynik i zainteresowanie jest imponujące. Zwłaszcza biorąc pod uwagę wielkość miasteczka i niewielką gęstość zaludnienia.Samochody opuszczające licznie salon podbiegunowy muszą cechować się charakterystycznymi walorami i cechami. Przede wszystkim muszą stawić czoła trudnym warunkom klimatycznym. Codzienność to mróz poniżej 30 stopni Celsjusza, a zatem ważne aby paliwo czy diesel nie zamarzał. A arktyczne warunki wcale nie odstraszają zwolenników Diesla. Przy użyciu odpowiednich części volvo i regularnych przeglądów, zamarznięcie takiego paliwa jest mało prawdopodobne. Mieszkańcy miasteczka, którzy używają tego typu pojazdów znaleźli sposób na wysokie mrozy i problemy z zapłonem. Przy domach instalowane są gniazdka elektryczne, a samochody wyposażone są w niewielkie elektryczne grzałki, które przez całą noc ogrzewają jednostkę napędową. Podgrzewane fotele i kierownica, elektrycznie podgrzewana szyba czołowa oraz ogrzewanie postojowe to kolejne elementy, na które chętnie decydują się miejscowi klienci. To dobre rozwiązanie i mało kontrowersyjne.Jak widać w każdych warunkach marka Volvo radzi sobie z zapłonem i stanem technicznym aut produkowanych. Ale co się dziwić, w końcu ich domem są kraje skandynawskie, w których powszechnością są właśnie twarde warunki. W Polsce zaś, prawdopodobnie ciężko byłoby przestawić się na taki tryb pracy auta.Produkowane także w Szwecji i eksportowane na tereny odległe części do volvo, spełniają swoją funkcję i przynależność w warunkach typowo zimowych. A ponieważ technika idzie ostro do przodu, nie ma już żadnego problemu dla producentów aut osobowych wytworzyć coś, co pomoże w walce z niskimi temperaturami chroniąc jednocześnie nasze ulubione autka.Przykład koła podbiegunowego pokazuje, że nie ważne w jakich warunkach atmosferycznych jeździmy samochodem, ważne aby spełniało ono swoje podstawowe funkcje. Ma być piękny, komfortowy i bezpieczny, nawet na terenach wiecznej zimy, a specjalistyczne części volvo zrobią już za nas całą brudną robotę.Gdy spojrzymy na klimat północnej Szwecji, okaże się, że nasza zima wcale nie jest taka zła. Ponieważ Szwedzi wiedzą o mrozie naprawdę wiele, może dlatego tak łatwo przychodzi im konstruowanie samochodów, w których wnętrza są ciepłe już kilkanaście sekund po uruchomieniu silnika.

czwartek, 27 grudnia 2012

Niezniszczalne wieloletnie Volvo.

Jakie jest prawdziwe dobre auto sprzed lat? Takie co ma styl, wdzięk, dobrze wygląda i jest sprawne. A co powiecie na to, że jest niezniszczalne i do tego w pełni sił witalnych jak na staruszka? Czy istnieje taki samochód? Owszem, po przeprowadzeniu eksperymentu można stwierdzić, że jest jeden taki niezniszczalny sprzed lat Volvo 850. Imponujący charakter i niezniszczalna siła. Moc przebicia nie ma sobie równych.Od lat już model i marka jest synonimem bezpieczeństwa motoryzacyjnego. Nie ma dziś mocniejszych, bardziej wytrzymałych i bezpieczniejszych modeli od tej marki. W końcu to podstawa w produkcji każdego kolejnego auta. Nawet pospolite części volvo są nader bezpieczne i wytrzymałe. Bardzo wytrzymałe, bezkonkurencyjne, wytrzymałe konstrukcje to podstawa w szwedzkiej produkcji samochodów. Niejednokrotnie już modele skandynawskie ratowały ludziom życie lub pomagały wyjść z opresji innym członkom załogi, rzucając tym samym nieustanną konkurencję i zawstydzając inne marki i modele. Wielokrotne duże różnice wyników w testach zderzeniowych pokazują jak silną postawę prezentuje sobą ta marka i w jak silnym stanie wciąż są samochody.Pewien miłośnik i fan motoryzacji postanowił przeprowadzić osobiście testy mając do dyspozycji całą masę pojazdów i marek na złomowisku. Nie tylko części volvo przeszły testy, ale cała konstrukcja i moc silników. Zabezpieczony tylko przez kask i kombinezon wyścigowy symulował liczne wypadki wjeżdżając w stare samochody. Nie oszczędzał ani silnika, ani konstrukcji i karoserii, nie było litości, testom poddał wszystkie części składowe samochodów. Efekt końcowy okazał się imponujący. Wszystkie auta składały się, pękały, rozwarstwiały, a Volvo 850 odjechał bez żadnego problemu, „na własnych kołach”. Czasem tylko z kilkoma zarysowaniami, odgnieceniami i wgięciami lub ze zbitym lusterkiem. Żadnych innych okaleczeń i technicznych usterek. Tak jakby po upadku człowiek wstał otrząsnął się i poszedł dalej, tak samo jak po zderzeniu model odpalił na nowo i pojechał dalej.Niezniszczalny model wieloletni, po prawie i blisko kilkudziesięciu wiekowy pokazał swoją klasę i to, na co go stać. Niewątpliwie straty są, w zarysowaniach i lekkich obiciach, ale nie zmiażdżeniach i zniszczonych układach technicznych. Po raz kolejny marka udowodniła swoją siłę i moc, oraz to, że jest warta tytułu najbezpieczniejszego samochodu świata. Mało tego, okazało się, że równie bezpieczne i solidne są części volvo podtrzymujące całą konstrukcję. Wszystkie części składają się w jedną całość dając imponujący wynik.

sobota, 22 grudnia 2012

Celebryci testują auta.

      

    Któż lepiej zareklamuje auta jak nie znani i lubiani? Przywykliśmy już do tego, że w reklamach występują celebryci lub znani aktorzy czy prezenterzy, to rzecz naturalna już by się wydawało. Znana twarz, kojarzona z show biznesem, to dlaczego by nie skojarzyć jej z daną marką czy produktem? Udział osobistości ekranu w kampaniach reklamowych marek to już codzienność. Nie inaczej postępuje marka Volvo, wybierając skrupulatnie do swoich promocji znane osobistości. Był już Krzysztof Hołowczyc, byli rajdowcy, teraz jest i Małgorzata Kożuchowska.Co daje korporacji reklama z rozpoznawalną twarzą? A no wysoki status, przyciąga wzrok, charakteryzuje się z daną osobą. Coś w tym jest. Tym samym reklama celebrytów podobno poszerza kanały komunikacji z grupą docelową. W przypadku twarzy Kożuchowskiej stają się tą grupą kobiety. Gwiazda polskich ekranów testowała i reklamowała model C30 przez dosyć spory kawałek czasu. Model ten stał się motywem przewodnim otwarcia firmy i miał trafić do konkretnej grupy docelowej oraz zmienić oczekiwania dotychczasowych klientów. Tego typu Volvo skierowane jest do osób dla których auto to nie tylko środek transportu, ale przede wszystkim manifestacja własnej osobowości. A skoro aktorka taką osobowością się charakteryzuje, uznano, że i model będzie posiadał taki charakter. Jak badania wskazują, osoby o silnym charakterze i wyróżniającej się osobowości posiadają wysokie wymagania wobec samego siebie, własnego otoczenia i przedmiotów codziennego użytku. Do tego są osobami aktywnymi, ciekawymi świata i ludzi oraz mają swoje potrzeby i własny styl wynikający z potrzeby istnienia. Takie są także najnowsze części volvo, mają swój charakter, są ważne jak i nie najważniejsze w istnieniu modelu C30.Jak sama celebrytka twierdzi, taka potrzeba wynika z przynależności do danej grupy społecznej. „Myślę, że każda kobieta aby dobrze się czuć, musi dobrze wyglądać. Volvo C30 na pewno na to pozwala. Jest bardzo ciekawe – klasyka i stonowana elegancja połączona z nowoczesnym designem i wygodą. Poza tym dobrze się w nim czuję, bo pasuje do mnie – został przygotowany zgodnie z moimi wskazówkami. Ma ciekawą stylistykę wnętrza, niebanalne kolory. Prowadzę bardzo intensywny tryb życia, mój samochód musi odpowiadać na moje potrzeby. Takie właśnie jest C30. Idealnie sprawdza się podczas drogi na plan filmowy, zakupy, jak również pasuje do wieczornego wyjścia na premierę. Jest elementem miejskiej przestrzeni, w której żyję" – zachwala aktorka. Nie wspomniała także o dodatkowych luksusach czyli stronie technicznej. Części volvo jakie posiada akurat ten model to klasyka gatunku łącząca się z potrzebami samochodu. A zatem skoro takie osobistości mogą prowadzić się takimi autami, to dlaczego by się nie skusić na chociażby ich obejrzenie? Może to dobry moment żeby poczuć się jak gwiazda?


piątek, 21 grudnia 2012

Poszukiwanie partnerów i wielka nadzieja w tym, co małe.

        Kwestia rozwoju osobistego i kreowanie nowego wizerunku, to podstawa w prowadzeniu własnego biznesu.Nieustanna potrzeba doszkalania i kreatywnego myślenia sprawia, że przedsiębiorcy poszukują nowych rozwiązań dla sowich firm. Takich także poszukują przedstawiciele marki Volvo. Dziś nie wystarczy już tylko stworzyć nowy, lepszy model, albo wzbogacić go dodatkami, teraz trzeba czegoś znacznie większego.Aby podbić rynek, marka postanowiła stworzyć cos na wzór małego zgrabnego autka. Ma stać się ono konkurencją dla MINI i innych małych samochodów. W chwili obecnej szwedzka marka poszukuje partnera do współpracy przy konstrukcji nowych małych modeli. Działania mają dążyć do odświeżenia oferty sprzedaży małych aut i rozpocząć współpracę z innym, nowym producentem. Pod młotek trafiły także techniczne strony, z których postanowiono całkowicie zmienić wnętrze. I tak oto nowych części volvo możemy dopatrywać się w najnowszych modelach tej marki. W chwili obecnej trwają poszukiwania, nie znaleziono jeszcze żadnego konkretnego partnera biznesowego, a zatem nie ma mowy o jakichkolwiek szczegółach.Volvo będzie kolejnym producentem, który w pogoni za oszczędnościami zwiąże się z teoretyczną konkurencją i ma nadzieje, że zyska na tym duży procent klientów. Jakby tak zrobić przegląd tego, co mamy na rynku, okazuje się, że jest już coraz mniej indywidualnych modeli charakteryzujących się czymś szczególnym.A jeszcze do niedawna ta marka właśnie taką indywidualnością była. Niestety kryzys i konieczność oszczędności rzuciła swoje piętno na wszystkie szczeble branżowe, nawet w dziedzinie motoryzacji.Nowy inwestor, to nie tylko nowe pieniądze na produkcje.To także, a nawet przede wszystkim, nowe pomysły, rozwiązania i kluczowe technologie innowacyjne.Każdy nowy producent wniesie coś swojego dając inny wygląd marce i modelowi. Taką nadzieję na rozwój mają szefowie marki Volvo. Pierwszym kandydatem okazuje się być niezawodny i długowieczny już Fiat, który zapowiedział, że współpraca z innym producentem jest nieunikniona. Połączenie interesów obu marek sprawi, że technologie produkcji i wizerunek samochodów stanie się podobny i uniwersalny. Radykalny plan uproszczenia technologii przyszłych modeli doprowadzi do tego, że samochody będą powstawały na jednej modularnej platformie. Części volvo mogą tym samym stracić na znaczeniu i stać się ujednoliconą formą technologiczną obu marek. Ograniczone zostaną również produkcje nowoczesnych silników, które okrojone do jednej tylko jednostki benzynowej straci na znaczeniu i swojej odrębności. Cóż, takie konsekwencje ponosi się przy podejmowaniu trudnych oszczędnościowych decyzji, do których niestety zmusza szara rzeczywistość.Jest tylko nadzieja w tym, że autonomia obu marek pozostanie nienaruszona, a swoje walory jakie do tej pory posiadały chociażby części do volvo, pozostanie nietknięta i dalej będzie służyła przykładem jak powinno się wykonywać techniczne części do samochodów. Czas wielkich gigantów motoryzacyjnych już bezpowrotnie minął, teraz liczymy tylko na to, że nowe pomysły przyniosą założone cele i wprowadzą motoryzację w nowy, jeszcze lepszy świat.

czwartek, 20 grudnia 2012

Najmniejsze Volvo.

         W małych i zgrabnych autach jest siła i moc. Twierdzą tak specjaliści i konstruktorzy marki Volvo ,ale póki co, wcale takiego małego nie udało im się stworzyć. Dziś najmniejszy z modeli marki to model 3CC. Dwudrzwiowy,sportowy charakter i wygląd ma nawiązywać do produkowanego kiedyś modelu 480 i innych seryjnych modeli z gamy marki.Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że jest to model koncepcyjny i nie wiadomo,czy zostanie on wprowadzony na rynek międzynarodowy. Jednakże już teraz model wyposażono w nowatorskie rozwiązania, które mają bezpośrednio przyczynić się do wzrostu bezpieczeństwa pasażerów i kierowcy.Innowacyjny system bezpieczeństwa ma chronić podróżujących w chwili uderzenia lub zderzenia auta z innym samochodem. Odpowiednio zaprojektowana strefa zgniotu pozwala na efektywne rozproszenie powstałej energii i zwiększenie dystansu niezbędnego do zapewnienia ochrony przesuwających się ciał pasażerów.Specjalnie do tych celów stworzono także części volvo,oczywiście w wersji mniejszej i sprawniejszej niż w pozostałych modelach. Aby zwiększyć poziom bezpieczeństwa opracowano także specjalne fotele pozwalające na przesunięcie ich do przodu o prawie 20 cm, a wraz z kierowcą przesuwa się także deska rozdzielcza współgrając aż kompaktem fotelowym. Minimalizuje to oczywiście uderzenia i obrażenia na skutek uderzenia głową w kierownicę lub całym ciałem w tylne urządzenia. Usprawniono także system drzwiowy i pełną automatyzację przycisków. Jeden z przycisków na klamce po naciśnięciu go sprawia, że fotele odsuwają się i stwarzają więcej miejsca w rzędzie pasażerów z tyłu pojazdu. Jednakże ze względu na małe gabaryty tylnych siedzeń, ilość osób podróżujących na tyłach jest ograniczona. Dorosła osoba zmieści się tylko jedna, dzieci natomiast trójka z fotelikami bezpieczeństwa. Części volvo zostały tak skonstruowane,aby swobodnie można było regulować ustawienie fotelików i ich położenie.Nowy koncepcyjny model w wersji mini nie posiada niestety zbyt wielu dogodnych udziwnień, natomiast posiada grację i wdzięk,co przyciąga niewątpliwie wzrok przechodniów. Auto raczej typowo sportowe lub kobiece nawet można stwierdzić. Nawet ze względu na brak bagażnika, nie może stanowić auta do długich podróży, a już na pewno nie stanie się on autem rodzinnym. No chyba że rodzina składa się zaledwie z dwóch osób. Nawet kompaktowe części volvo nie sprawią szybszego przyśpieszenia, nawet jeśli zaliczamy model to typu sportowego.Ale to auto ma ładnie wyglądać i służyć sportowemu zacięciu, a nie być autem rodzinnym na dalekie podróże.Z uwagi na zapotrzebowanie na małe i mało osobowe auta, stworzenie takiego koncepcyjnego auta staje się rzeczą dobrą i możliwą do realizacji praktycznej. Sportowy charakter sprawia, że chce się poszaleć trochę na drodze, jednak nawet gdy przyciśniemy do dechy, nie porazi nas on wysokimi prędkościami. Taka mała ochrona bezpieczeństwa.Jednak aby podnieć się z opresji, Volvo jest w stanie zaryzykować i poszerzyć swój asortyment motoryzacyjny o coś nietypowego i małego.

środa, 19 grudnia 2012

Bo kobiety kochają Volvo.

        Zwykło się już mówić, że kobiecy punkt widzenia jest znacznie różny od męskiego punktu widzenia. Zapewne jest w tym dużo racji, ale czasem zdarzają się sprawy, w których obie płcie się bez oporów zgadzają ze sobą. Jak się okazuje, nawet w motoryzacji kobieta i mężczyzna znajdą wspólny język. Przeprowadzono badania w których wynika, że marką najbardziej lubianą i docenianą przez kobiety jest właśnie Volvo. Znajdziemy także takich mężczyzn, którzy to kobiece zdanie w stu procentach podzielają.Co piąty właściciel tejże marki jest kobietą. Panie uważają, że auta szwedzkiej marki są eleganckie, komfortowe i bardzo bezpieczne. Posiadanie zaś takiego samochodu podkreśla przynależność do określonej grupy społecznej i wiąże się także z wysokim prestiżem. Jedyne na czym panie się nie znają i nie powiedzą ani słowa, to części volvo wbudowane w silnik. Ale po co znać ich budowę, gdy takimi sprawami zajmują się właśnie panowie? Jak wyniki badania dalej pokazują, dla blisko 96 procent kobiet prowadzących model z tej marki, jest to pierwszy samochód, a dla co piątej z badanych drugi z rzędu tej samej marki, choć inny model. Dalej czytamy, że typowy kierowca marki to płeć piękna w przedziale wiekowym 40 – 49 lat, a zdecydowana większość z nich ma stałą pracę, jedna trzecia z nich obejmuje stanowiska kierownicze, zaś jedna czwarta respondentek stanowiska specjalistyczne. Inne dane wynikające z badań mówią o tym ,że 85 procent kobiet posiadających model z tejże marki żyje w co najmniej dwuosobowym gospodarstwie domowym, a trzy czwarte z badanych wykazują, że są kobietami zamężnymi.Na pytania o stan techniczny auta i ich części volvo, wyniki już nie były tak pozytywne. Jak się okazuje, panie niemalże jednogłośnie określiły swoich mężczyzn jako tych, którzy dbają o dobry stan auta. To znaczy wymiana płynów, napraw usterek i dbanie o wyposażenie baku paliwa. Co za tym idzie, oczywiście kobiety stworzone są po to, aby prowadzić auta, a mężczyźni aby je pielęgnować i dbać o dobry stan techniczny. To są oczywiście tylko badania statystyczne, jak jest w rzeczywistości nie wiadomo. Owszem widujemy na ulicach wiele pań prowadzących auta, ale żeby były to w przeważającej części modele z marki Volvo, chyba nie zauważono aż takiej sposobności.Jak wynika z badań, duży odsetek kobiet staje się szczęśliwymi posiadankami auta tej marki. Popularyzacja modeli i ich walorów jest ogromna, często zaś, panie wcale nie zdają sobie sprawy z tego, jakiej rangi autem się poruszają. Mówi się, że dla mężczyzny samochód to jego duma i męskość, kobiecie zaś wystarczy to, że jest sprawny i ładnie wygląda. Różnice w zapatrywaniach motoryzacyjnych są, jednak zgodnie obie płcie twierdzą, że warto mieć dobry i solidny samochód. A kwestie techniczne, oraz to skąd i jakie brać do auta części volvo, szanowne panie pozostawiają już do wyboru swoim mężczyznom.Jak to dobrze, że facet ma jeszcze jakieś zdanie w kwestii samochodu i jest do czegoś potrzebny, a drogie nasze kobiety niech się dobrze w autach czują i skupią więcej uwagi na jeździe, aniżeli wyglądzie auta. Taka mała sugestia na koniec.

wtorek, 18 grudnia 2012

Zabawa w kolory marki Volvo.

     
     Widzieć świat w różowych okularach to marzenie każdego optymisty. Potrafimy sobie wyobrazić, że w kolorach cały świat się kręci, że życie wówczas jest piękniejsze, zabawniejsze i bardziej optymistyczne. Rzeczywiście tak jest. A co jeśli takimi kolorami otoczyć się na co dzień? Jakby miło było, gdy ulice, szarym, pochmurnym popołudniem zimowym, wypełniły się kolorowymi modelami aut? Od razu zrobiłoby się cieplej.Rewolucyjny pomysł padł na niedawnych targach samochodowych, gdzie konstruktorzy wymyślili samochody kolorowe. Marka Volvo wyszła z inicjatywą stworzenia unikatowych samochodów osobowych mających rozświetlić szarość dnia codziennego. Dziś, kiedy widzimy poruszające się auta, nie powala nas gama kolorów. Tradycyjne barwy to szarość, metalik, czerń czy czerwień. Sporadycznie możemy zauważyć jakiś błękit, pomarańcz, czy odważny kolor zieleni. Projektanci postanowili zmienić lekko rzeczywistość. Powstały już pierwsze projekty i wciąż trwają prace nad mieszanką kolorów. To, że zmieni się kolor i barwa karoserii, nie oznacza, że zmieni się cały model auta. Do zmiany mają przystąpić tylko lakiery, cała reszta pozostaje taka sama. Innowacyjne pomysły poszły tak daleko, że postanowiono zmienić także barwy techniczne. Części volvo mają od teraz być równie kolorowe jak ich maska, a wewnątrz, silnik i cała reszta już nie będzie porażać szarościami.Taki pomysł znalazł już swoich zwolenników. Wśród klientów salonów samochodowych przeprowadzono ankiety i testy, w których pytano respondentów o zdanie na temat kolorowych samochodów danej marki. Jak wynika z badań, prawie 98% pytanych opowiedziało się za wprowadzeniem nowej gamy kolorów. Pytano także o inne pomysły, takie jak np. unowocześnienie i odrestaurowanie strony technicznej, w tym wprowadzenie właśnie kolorowych części volvo. Wynik był równie entuzjastyczny, a zatem pojawiło się zielone światło do działania i rozpoczęto przygotowania do nowego kolorowego projektu.Ale nowe pomysły i nowy wizerunek samochodów to tylko kropla w morzu potrzeb. Skoro już zostaną wprowadzone nowe kolory, trzeba również będzie przeprowadzić nową akcję marketingową, kampanie reklamowe i rozpowszechnić stare, a jednak nowe i zmienione modele. A co z klientami? Cóż, to będzie już wybór indywidualny każdego z osobna, czy zmienić model czy pozostać przy dawnych szarościach. Na początek jednak, przedstawiciele i dealerzy postawili sobie za cel wyprodukowanie kilku testowych modeli i wprowadzenie ich na rynek w celach typowo promocyjnych.Już dziś możemy poznać wstępne wyniki pracy. W większych salonach przedstawicielskich, dostępne są do zakupu już nowe, kolorowe części volvo. Oczywiście poza zmianą wizerunku, nie zmieniło się nic. Gabaryty, zastosowanie i przeznaczenie pozostaje takie samo.Chyba już zdążyliśmy przywyknąć do rewolucyjnych i innowacyjnych pomysłów korporacji. To, co nie powinno nas zadziwiać, czasem szokuje i wprawia w zachwyt. Raz nowe style i modele, innym razem nowy image i dodatki. Ale kolorów tęczy jeszcze nie było. Zatem czekamy z niecierpliwością na kolory w naszej szarej codzienności i kolejny innowacyjny pomysł Volvo. Co tym razem nas zaskoczy? To się okaże.

poniedziałek, 17 grudnia 2012

W dobrym stylu cały rok.

     
       Dobry styl i klasyczny wygląd auta to podstawa. Pokazujemy się w doborowym towarzystwie modeli luksusowych, więc musimy również dobrze wyglądać. Do każdej pogody można dopasować odpowiednie auto, ale sztuka w tym, aby mieć klasyczny model dobry na każda pogodę.Dziś przedstawimy walory modelu C70 dostosowanego do każdej aury i pozostający w nienagannym stylu klasycznym.W zależności od panującej aury, model proponuje dwa rodzaje nadwozia. W chłodne i deszczowe dni sprawdzi się zgrabne coupe, latem natomiast gdy pogoda nas opala zwijamy dach i z wiatrem we włosach podróżujemy po świecie. Volvo ma dla swoich klientów całą gamę rozmaitości i udogodnień. Niszowy styl i wygląd rządzi się swoimi prawami, trochę wysoka cena, ale za to niezbyt wielu rywali na rynku daje modelowi sporą przewagę.Chociaż C70 nie należy już do tych najmłodszych, to jednak świetnie daje sobie radę z oznakami starości. Kiedy ma zamknięty dach przypomina luksusowy model coupe o długości zaledwie niespełna 5 metrów. Dodatki sprawiają wrażenie nieco wygórowanego luksusu, a w dodatku części volvo oferowane w podwoziu to typowa elegancja i gracja. Przód wyraźnie uśmiecha się do drogi i mknie na przód z niespożytą siłą i mocą. Dystyngowany przód nieco różni się od innych klasyków szwedzkiej produkcji, a tył zaś to wiele ostrych kształtów, wyraźnych krawędzi i szpiczastych wykończeń. Typowe dla marki z lat 90 ostre kształty odnajdziemy w naszym C70. Nienaganny wygląd dodaje animuszu i zadziornego charakterku. A kiedy zagości lato i wysokie temperatury, warto opuścić dach i w powiewach wiatru cieszyć się klasycznym kabrioletem. Dzięki innowacyjnym rozwiązaniom i użyciu specjalnych części volvo rozłożenie dachu trwa niespełna 3 minuty i jest całkowicie zautomatyzowane.Całość wywołuje w pasażerach i kierowcy ogromny entuzjazm. Wygodne i dobrze wyprofilowane fotele zapewniają wygodę na każdej długości trasy i każdemu klientowi. Niestety sam pojazd nie pomieści zbyt wielu pasażerów. Tylne siedzenia, owszem są dostępne, ale z pewnością nie na długie dystanse. Zbyt mało miejsca i nieco niewygodne siedziska.Do tego także niewielkich rozmiarów bagażnik, który schowa zaledwie damską torebkę i zapasy żywności na piknik. Ale kabriolety tak maja, to styl raczej reprezentacyjny aniżeli pasażerski.Za to dosyć sporo spali i nie zanieczyści zbytnio powietrza.Kilkuletni staż rynkowy widoczny jest na desce rozdzielczej. To jeden z ostatnich modeli Volvo który nie przeszedł gruntownej zmiany centrum dowodzenia. Wszelakie przyciski nie sprawią kierowcy problemu w czasie jazdy, niemniej jednak nie są one podstawa wygody i funkcjonalności. Tempomat i niezły całkiem system audio wynagrodzi wszystkie barki w praktycznej obsłudze konstrukcji. Jeżeli do tego doliczymy uniwersalne i wciąż bardzo solidne części volvo, uzyskamy całkiem dobrej jakości klasyczny model techniki.Bo dobry styl trzeba mieć o każdej porze roku i przez cały czas swojego istnienia. Ten model niewątpliwie ten styl posiada, kwestia tylko kiedy i jak go użyć i zaprezentować. Wszystko już kwestią gustu i własnych upatrywań.

sobota, 15 grudnia 2012

Elektryczne Volvo i trudne warunki zimowe.

         O elektrycznym samochodzie, zdalnie sterowanym i nie wymagającym nakładów paliwowych już kiedyś pisaliśmy. W skrócie ku przypomnieniu wspomnę, że elektryczne Volvo ma stać się przełomem w dziedzinie motoryzacji.Dziś sprawdzane są jego warunki, przystosowanie do jezdni, stan techniczny. Jeżeli ktoś twierdzi, że bez paliwa, żadne auto nie pojedzie to jest w wielkim błędzie. To reformacja motoryzacyjna, owszem trochę to potrwa zanim wypromuje się to auto, ale już sprawdzane są jego walory i możliwości. Tym razem testowane auto w warunkach zimowych.Elektryczne C30 wystawiono na działanie warunków zimowych, czyli tych trudnych i niebezpiecznych, aby sprawdzić czy samochód zasilany baterią będzie działał nawet w niskich temperaturach i przejmującym zimnie. Auta z napędem elektrycznym są bardziej narażone na problemy techniczne w trakcie użytkowania w trudnych warunkach zimowych, dlatego też, elektryczne C30 poddano dodatkowym rygorystycznym testom, aby mieć całkowitą pewność o jego niezawodności. Jak się okazało na początku, żadne części volvo nie zawiodły i stan techniczny oceniono jako dobry. Wymagania firmy co do wszystkich modeli są takie same, przed wprowadzeniem auta na rynek, każde musi przejść szereg badań i testów sprawdzających jego wytrzymałość, stan techniczny i bezpieczeństwo. Zatem ten przypadek nie jest odosobniony."Musimy zapewnić, że elektryczne C30 działa w sposób prawidłowy zarówno podczas jazdy, postoju jak i ładowania w różnych warunkach, od normalnych po bardzo zimne lub ciepłe. Północna Szwecja jest więc idealnym miejscem do przeprowadzenia badań w ujemnych temperaturach", mówi Lennart Stegland, dyrektor działu samochodów specjalnych w Volvo Cars. Pod badania trafiły wszystkie elementy składowe, jednak te którym przyglądano się najbardziej to układ chłodzący i grzewczy oraz działanie klimatyzacji. Z uwagi na to, że jest to model w pełni elektryczny, może stać się przyczyną do usterek i niedociągnięć w czasie oddziaływania na nie minusowych temperatur. Tego właśnie konstruktorzy chcieli uniknąć.Elektryczne C30 dzięki swoim specjalistycznym zastosowaniom i części volvo stworzyło rozwiązanie bardzo komfortowe i nowoczesne. Wygodne wnętrze nawet podczas wysokich mrozów, żadnego wpływu na ładowanie baterii, brak spięć i niemożliwości zapłonu – auto elektryczne nie ma żadnych wad technicznych. Klimatyzacja działająca w układzie samochodu, chłodzona jest wodą, a zatem ważne było zabezpieczenie układów przed zamarzaniem. Dzięki specjalistycznym i innowacyjnym rozwiązaniom uniknięto tego problemu i do systemów chłodniczych mróz nie dociera. Dodatkowe zastosowanie części volvo sprawiło rozwiązanie problemu zapłonu i odpalania. Nie zacina się, nie szwankuje i zawsze jest w pełni sprawny.Testy sprawdzające przystosowanie elektrycznego C30 zdały egzamin na wysokie noty, a warunki atmosferyczne okazały się nie groźne dla układów chłodzenia i klimatyzacji. Zatem szerokiej drogi i ciepłych mrozów!

piątek, 14 grudnia 2012

Volvo, które ratuje życie.

            Pasjonatów motoryzacji dziś nie brakuje, każdy ma swoją ulubioną markę, wymarzony model, czy ukochany styl. Nie inaczej dzieje się z modelami marki Volvo, która zdobywa coraz większe grono wielbicieli i sympatyków. Na całym świecie znajdują się miłośnicy i pasjonaci marki, którzy cenią szwedzką markę za nowoczesne rozwiązania konstrukcyjne i technologiczne. Owe technologie każdego dnia udowadniają, że są w stanie ochraniać ludzkie życie i pomagać w ulepszaniu bezpieczeństwa.Użytkownicy samochodów marki Volvo, którzy przeżyli bardzo groźne wypadki dzięki temu, że ochronił ich własny samochód, dziś są wdzięczni nowatorskim technologiom. Wielu z pasażerów uniknęli śmierci dzięki zabezpieczeniom jakie oferuje im marka i poszczególne modele. Saved My Life Club to organizacja powstała w 1999 roku w USA i zrzesza w swoim gronie właśnie tych, którzy ocaleli z wypadków samochodowych w tejże marce. Stowarzyszenie liczy dziś już blisko 1500 członków i sympatyków.
Sposobów tworzenia zabezpieczeń i technologii ratujących życie pasażera jest wiele. Pasy bezpieczeństwa, systemy anty uderzeniowe, ochronne poduszki – wszystko to dziś jest podstawowym wyposażeniem w autach. Części volvo dodatkowo wzmacniają systemy i pozwalają na rozszerzenie ochrony na pasażerów a nie tylko kierowcę. Przypadków, kiedy w czasie wypadku auto zostaje doszczętnie zniszczone, a kierowca wychodzi z niego z lekkimi obrażeniami nie zagrażających życiu jest spora część. Wszystko dzięki specjalnie opracowanym formułom bezpieczeństwa i innowacyjnych rozwiązań technologicznych. W 1970 roku powstał specjalny zespół do spraw analiz wypadków drogowych. Przez lata specjaliści gromadzili bazę danych, analizy i testy z informacjami o ponad 36000 wypadków z udziałem marki. Dodatkowe badania wskazały, że nie tylko technologie przyczyniają się do takich wyników, ale także postronne czynniki takie  jak np.  części volvo które w czasie wypadku chronią systemy, a tym samym i pasażerów.Marka nieustannie pracuje nad wzmocnieniem i poszerzeniem systemu bezpieczeństwa, który i tak już zdaje egzamin na najwyższych notach. W 2003 roku w Tajlandii powstało centrum badań nad wypadkami drogowymi. Marka Volvo dzięki temu zyskała lepszy przegląd warunków drogowych na rynkach wschodzących,co ma przyczynić się do ulepszenia modeli dopiero powstających lub planowanych. Każdego dnia korporacja umacnia swoje technologie i doskonali warsztat innowacyjności i nowoczesności. Poprzez liczne badania i ulepszania, marka zyskała numer jeden na rynku międzynarodowym w dziedzinie ochrony życia ludzkiego. To imponujące wyróżnienie dające większe pole do manewru. Aby utrzymać ten tytuł i pozostać wciąż przodownikiem w dziedzinie bezpieczeństwa, przed marką kolejne ogromne wyzwania. Teraz już nie wystarczy stworzyć nowoczesne części volvo odpowiadające za bezpieczeństwo. Dziś pasażerowie oczekują znacznie więcej. Być może nadzieje na bezwypadkowe jazdy są banalne i ulotne, ale nadzieja zawsze umiera ostatnia.

czwartek, 13 grudnia 2012

IceCamp i promocja wizerunku Volvo.

      
   Austriackie Alpy cechują się niskimi temperaturami, dużą ilością śniegu i ogólnie panującym zimnym klimatem. Ale to tylko aura pogodowa, bo wewnątrz w Alpach panuje gorąca i rodzinna atmosfera. Narciarze przybywają całymi rodzinami na zabawę i odpoczynek aktywny. Ciągle nowi turyści i nowi klienci – tę sytuację postanowiła wykorzystać międzynarodowa korporacja Volvo, aby promować wizerunek marki w nieco innym klimacie. Na cele promocyjne stworzono najzimniejszy salon samochodowy na świecie. W tym roku, już po raz szósty stworzono IceCamp, wioskę składającą się z kilku igloo wybudowanych specjalnie na tę okazję na zboczach salzburskiej góry Kitzsteinhorn. Zima to dobry okres na promowanie specjalnych modeli marki i uatrakcyjnienie poprzez takie wystawy.IceCamp to wioska w skład której wchodzą cztery połączone ze sobą igloo i siedem mniejszych igloo sypialnianych. To co prezentowane jest wewnątrz, to cała gama środków i gadżetów motoryzacyjnych począwszy od części volvo, a skończywszy na najnowszych modelach marki. Każdy zainteresowany może wejść do środka igloo, dotykać eksponaty, bawić się w gry specjalnie przygotowane i poczuć się jak prawdziwy Eskimos w swoim własnym igloo. Zimowa wioska powstawała w zawrotnym tempie, na wysokości 2500 m n.p.m. i stworzyła niepowtarzalną zimową atmosferę. Kompleks igloo to ogromny salon samochodowy marki Volvo z najnowszymi modelami samochodów, bar lodowy, igloo sypialniane oraz kryształowa jadalnia.Uroczyste otwarcie lodowego salonu samochodowego już na początku stycznia, a tam nie zabraknie wielu atrakcji dla turystów i zwiedzających. Lodowa wioska czynna będzie codziennie przez cztery miesiące i dostępna dla każdego zainteresowanego podglądacza. Ale wioska to nie tylko motoryzacyjne atrakcje, to także hotelik dla poszukujących schronienia. W siedmiu sypialniach igloo na wykonanych z lodu łóżkach może przenocować 21 osób. Liczne atrakcje i przygody czekające na turystów z pewnością przyciągną tłumy. Nordyckie posiłki, zdobywanie lodowej wieży, nauka strzelania z łuku przy - 25C, nocne wędrówki po lodowcu, czy program wellnes na wysokości. To tylko niektóre z licznych atrakcji przygotowanych dla zwiedzających. Lodowa wioska to także salon wystawowy marki i sklep z gadżetami i możliwością zakupu części volvo. To także możliwość sprawdzenia jak auto zachowuje się w zimowych warunkach, poznać nowości techniczne, zbadać każdy pojazd od wewnątrz, czy przejechać się ekstremalnie najnowszym modelem w systemie 3D.Zamysł stworzenia lodowej wioski był prosty – korzystając z zimowej aury należało wyjść naprzeciw potrzebom klientów i stworzyć coś nietypowego. Marka koncentruje uwagę na ludziach i ich przeżyciach i właśnie dlatego Volvo IceCamp jest miejscem wyjątkowym. Zbliża do siebie ludzi, zapewnia niezwykłe przygody, pozwala przeżyć magiczne chwile, zapewnia mnóstwo atrakcji i ekstremalnych doznań. To coś nietypowego jak na miejsce do promowania wizerunku marki, ale właśnie o to chodzi – przykuwać uwagę, zadziwiać i inspirować.To, że każdy znajdzie w lodowej wiosce coś dla siebie to rzecz jasna. Ale nie zabraknie także małych upominków i niespodzianek dla zwiedzających. Nikt nie wyjdzie z pustymi rękoma i dla każdego części volvo w postaci małego gadżetu. Tak na zapamiętanie i wspomnienie z niezwykłej lodowej podróży.

środa, 12 grudnia 2012

Hybrydowy autobus okrąża świat.

     
    Samochody osobowe to podstawa w produkcji, ale duże znaczenie dla produkcji ma również transport ciężki, w czym ostatnimi czasy marka bije rekordy popularności i jakości. Samochody ciężarowe to wielka duma marki Volvo. Ale od 2010 roku innym powodem do zadowolenia może być produkcja autobusów hybrydowych. Dopiero dwa lata na rynku, a już taka ogromna popularność i efekty sprzedaży. A jest tu czym się chwalić i cieszyć, bo popularność coraz bardziej rośnie. Od wejścia w produkcję, marka sprzedała blisko 650 modeli w 18 krajach, a to czyni markę wiodącym dostawcą autobusów hybrydowych w całej Europie.Wiele korzyści płynących z używania silników hybrydowych, skłoniło markę do rozpoczęcia produkcji takich właśnie autobusów. Co prawda osobówki także posiadają takowe silniki, jednak zastosowanie ultra cichego motoru w autobusach jest dziś istną rewolucją motoryzacyjną. Stosując specjalistyczne technologie i części volvo, firma mogła uzyskać pożądany wynik – przyjazdy środowisku i lekki dla ucha silnik ultra cichy. Niskie zużycie paliwa, bardzo niska emisja spalin do środowiska, ale przede wszystkim cicha praca silnika to podstawowe zalety hybryd i czynniki wzbudzające dużą popularność i zainteresowanie wśród producentów i klientów.Hybrydowe autobusy sprawdzają się na każdej powierzchni i w każdym środowisku atmosferycznym. Niezawodność, ekologiczna użyteczność i niska ekonomia użytkowania dają tym autobusom numer jeden na rynku. Jak się okazuje również części volvo są zbudowane w specjalnej technologii ochrony środowiska i przyjazne człowiekowi. Jakość zużycia i sposób spalania można łatwo porównać do okrążenia wokół ziemi. Z badań statystycznych wynika, że długość spalania i ilość przejechanych kilometrów przez hybrydowe autobusy bez żadnego uszczerbku i zepsucia, porównywana jest do blisko 200 okrążeń ziemi. Imponujące liczby i sprawdzone.Hybrydowe silniki w autobusach sprawdzają się nie tylko w długich trasach, ale także w zatłoczonych miastach i korkach. Włącza się wówczas dodatkowy system ochrony spalania i oszczędność paliwa, co przyczynia się do wzrostu wydajności całego układu technicznego.Na rynku motoryzacyjnym coraz częściej widzimy różne nowości i wynalazki techniczne. Jedne bardziej, inne mniej trafne i przydatne, jednak wciąż konstruktorzy próbują podbić rynek czymś niepowtarzalnym i przebojowym. Tym razem hybrydowe silniki stają się alternatywą na lepsze jutro. Zamówienia na takie motory wciąż rosną, a maleje poziom zanieczyszczenia środowiska. Same zalety. Postawiono także na nowości techniczne i wyprodukowano kompatybilne z hybrydą części volvo, a to połączenie idealne.Badania wskazują, że podczas używania hybrydowych autobusów zmalał odsetek napraw i konserwacji. Niewiele postojów technicznych, mało usterek i napraw to wielki atut jak na duże pojazdy. Technologia hybrydowa z pewnością spełnia oczekiwania użytkowników.Sama technologia jest nieustannie rozwijana. Jak dotąd autobusy hybrydowe marki Volvo zapewniają oszczędność paliwa i ograniczenie emisji spalin. Jak się okazuje ta technologia to wielki krok na przód w kwestii ochrony środowiska. Tak więc przyszłość leży w hybrydzie i niskim hałasie.

wtorek, 11 grudnia 2012

,,Złota kierownica" została wręczona.

            
                Auto Świat to tygodnik branżowy utrzymujący się na rynku już bardzo długo. Prezentowane w nim tematy dotyczą ściśle tematyki motoryzacyjnej, nowości samochodowe, nowinki techniczne,prezentacje, porady i serwisy. Znajdziesz tam wszystko to, co powinno interesować każdego motomaniaka. Ale tygodnik to nie tylko źródło informacji, to także konkursy i zabawy z marką.Od czterech już lat Auto Świat organizuje konkurs „Złota Kierownica”. W tym roku w plebiscycie wygrało oczywiście najnowsze dzieło Volvo – model V40.Auto zajęło pierwsze miejsce w kategorii aut kompaktowych i pokonał takie marki jak Audi czy Mercedes klasy A.To imponujący wynik jak na dzisiejsze czasy motoryzacyjne. Niezmiennie od 2009 roku czytelnicy tygodnika wybierają najlepsze ich zdaniem samochody. Głosowanie odbywa się spośród modeli wprowadzonych na rynek w danym roku i głosowania odbywają się w sześciu kategoriach: samochody miejskie, kompakty, klasa średnia i wyższa, kabriolety i coupe, Sany i SUVy. Zwycięzca w każdej kategorii otrzymuje statuetkę „Złotej Kierownicy” i zachowuje go przez rok do następnego plebiscytu. Zaszczytny cel dotyka co roku inny model i plasuje wiele marek na różnych stanowiskach. Konkurs odbywa się także w zagranicznych edycjach tygodnika Auto Świat.Części volvo również zdobyły w tym roku wyróżnienie za kompatybilność, nowoczesność i wsparcie techniczne auta. Czytelnicy wybierając na zwycięzcę model V40 brali pod uwagę wiele aspektów. Zarówno wygląd zewnętrzny jak i wyposażenie wewnętrzne, ale także badali i oceniali stan techniczny i wyposażenie silnika. Jak widać V40 zasłużył w każdej dziedzinie na nagrodę.Model jest zupełnie nowym autem w szwedzkiej gamie marki, tym bardziej, że został on po raz pierwszy zaprezentowany właśnie na początku 2012 roku i nie był za specjalnie rozpowszechniony. Samochód wygrał blisko 15 000 głosów od czytelników tym samym pokonał swoich rywali z niemieckiej klasy premium. Części volvo z pewnością przyczyniły się do zdobycia tytułu i złożyły w jedną całość idealnego zwycięzcę."Według 15 000 czytelników tygodnika Auto Świat to właśnie nowe V40 jest obecnie najlepszych dostępnym hatchbackiem." Bardzo nas cieszy to wyróżnienie, ale również motywuje do dalszej pracy. Co więcej, wyniki sprzedaży już teraz pokazują, że nowe V40 to bardzo dobry samochód. Z każdym miesiącem zainteresowanie nim stale rośnie.To bardzo dobry prognostyk - podkreśla Mariusz Nycz,dyrektor marketingu i PR w Volvo Auto Polska.Takie plebiscyty pomagają nam uwidocznić poziom motoryzacyjny w kraju i na świecie. Poprzez wyróżnienie i docenienie jednej marki czy modelu, dajemy zielone światło do sprzedaży i zainteresowanie klientów nową marką. Być może dzięki wygranej model nabierze pewności siebie i rozszerzy swoją „bywalność” na rynku europejskim, a zwłaszcza w Polsce, gdzie niezbyt jest jeszcze popularny. Dodatkowo możemy stwierdzić, że poprzez wyróżnienie części volvo nabrały nowego światła i stają się jeszcze bardziej doceniane i wykorzystywane w produkcjach nie tylko owej  marki, ale także innych modeli na całym świecie.

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Motoryzacyjny kryzys dotyka każdego.

Badanie oznak kryzysu ekonomicznego stało się dziś powszechnym zjawiskiem.Wydaje się, że dopadł on już każdą branżę i dziedzinę życia społecznego. Nie inaczej dzieje się na rynku motoryzacyjnym. Tutaj także widzimy pomału wpływające fale kryzysu. W tym roku zanotowano blisko 10 procentowy spadek liczby zarejestrowanych nowych aut osobowych niż w poprzednim roku. A to już poważna oznaka kryzysu w branży motoryzacyjnej. Rosnące koszty utrzymania, wysokie ceny paliw, obciążenia kredytowe na zakup auta, zwiększone ryzyko utraty pracy – wszystko to sprawia, że zaciskamy pas i coraz rzadziej myślimy o zakupie nowego auta. Kryzys dopadł też markę powszechnie lubianą – Volvo coraz częściej odnotowuje spadek sprzedaży nowych modeli.Pierwsza zła passa dotknęła użytkowników w lipcu, gdy zanotowano spadek zarejestrowanych aut w stosunku do roku poprzedniego o prawie 13 procent. Liczba aut zarejestrowanych w miesiącu lipcu stała się także podstawą znacznego spadku dynamiki wzrostu. A to może świadczyć o tym, że duży niepokój w gospodarce, zaczyna w realny sposób odciskać piętno na rynku sprzedaży nowych aut. Sam fakt spadku w porównaniu do czerwca jest zjawiskiem normalnym, związanym z sezonowością sprzedaży, jednak spadek w stosunku do lipca ubiegłego roku o niemal 10 proc. to oznaka kryzysu. Tak twierdzą specjaliści od motoryzacyjnej ekonomii sprzedaży. I się nie mylą. Znaczny spadek dotknął także branżę techniczną. Części volvo, niegdyś powszechne i rozchwytywane, dziś coraz rzadziej kupowane nowe. Wyższa cena i brak niektórych elementów skłania klientów do zakupu tych używanych.Chociaż do końca roku 2012 dynamika aut rejestrowanych spadała to nie ma powodów do obaw. Jak widać w raportach sprzedażowych w niektórych salonach, nie każdego fala kryzysu dopadła od razu. Niektóre modele wręcz były rozchwytywane i klienci musieli czekać tygodniami na dostarczenie nowego. Ale niestety duży wzrost ruchu zanotowano także w serwisach i warsztatach samochodowych. A to już nie dobra oznaka.Wymiana części volvo nie jest rzeczą łatwą i szybką, więc wówczas klient pozbawiony był auta na jakiś czas. Ale auta się psują i niestety nic na to nie poradzimy. Nawet w czasach kryzysu musimy inwestować w coś, czego nie mamy pewności, że będzie nam długo służyło.Duży spadek aut rejestrowanych zanotowano także w marce tak popularnej jak i lubianej. Prognozowano spadek z podium lidera z roku 2011 marek premium w skład której wchodzi Volvo.I tak też się stało. Szwedzi z 2 753 autami, zanotowali spadek rejestracji o 13,62 proc. i obecnie zamykają stawkę czterech największych graczy w tym segmencie.
Czarne chmury wiszą nad każdą marką i wieloma modelami.Wydaje się, że na ulicach i parkingach jest coraz więcej aut. Wciąż brakuje miejsc parkingowych i tworzą się ogromne korki, ale to tylko pozory.Statystyki nie kłamią, a wręcz prognozują coraz gorszą sytuację na rynku motoryzacyjnym. I kryzys dotyka nie tylko modele i produkcję, ale także części volvo, stany techniczne czy gadżety.Coraz mniejsza popularność na dodatki w autach osobowych także przyczyniają się do spadku zainteresowania marką i spadku sprzedaży. Cóż, od kryzysu nie uciekniemy, pozostaje nam tylko zacisnąć zęby i po prostu go przetrwać.

sobota, 8 grudnia 2012

Volvo i transport ciężki.

         W branży motoryzacyjnej, to co stoi na pierwszym miejscu, to wydajność samochodów, cena i wygląd. Marki nieustannie prześcigają się w nowościach, dodatkach i nowych modelach, wszystko aby być numerem jeden na arenie międzynarodowej. W autach osobowych różnie to wygląda, jednak to w czym Volvo jest bezdyskusyjnie na pierwszym miejscu to transport ciężki. Wiosną tego roku wprowadzono na rynek flagowy model FH16 przeznaczony do transportu ciężkiego. Połączenie dużej mocy, pełnej sprawności w ruchu drogowym i oczywiście niezawodnej techniki, postawiło markę w czołówce producentów aut ciężkich.Celem stworzonego modelu było zaatakowanie i zreformowanie transportu ciężkiego poprzez poprawę osiągów, uzyskanie najlepszej ekonomiki paliwowej i wydajności pracy. Mimo zwiększenia mocy silnika, udało się zachować poziom zużycia paliwa z poprzednich modeli. Części volvo, w tym przypadku mocniejsze i do typowego transportu ciężkiego, stały się numerem jeden w dziedzinie techniki.Model FH16 skonstruowano do konkretnej grupy odbiorców. Podstawowymi są przewoźnicy jeżdżący 25 – metrowymi zestawami o dopuszczalnej masie całkowitej do 60 ton, ale w grupie odbiorców mieszczą się także firmy eksploatujące swój tabor w ekstremalnie trudnych warunkach i położeniu terenu. Inne grupy być może też skorzystałyby z mocy pojazdu, jednak w niektórych przypadkach byłaby ona nieużyteczna i poszła na zmarnowanie. Volvo FH16 to także mocne silniki wykorzystywane do tradycyjnych ciężkich ciągników siodłowo – balastowych wykorzystywanych w przewożeniu ładunków nienormatywnych. Używając silnika w modelu FH16, używamy także mocnych i solidnych, sprawdzonych i przetestowanych części volvo mających zastosowanie w przeładowaniu mocy. Transport ciężki charakteryzuje się zarówno niższym kosztem, jak i zużyciem paliwa w przeliczeniu na tonę przetransportowanego ładunku, co jest korzystnei dla firmy transportowej, i dla środowiska. Dlatego takie zastosowanie ma miejsce w modelu FH16.Nowy model ciężarowy stworzono z myślą o najcięższych i najbardziej wymagających zadaniach transportowych. Posiada napęd 16 litrowy i silnik o mocy 600 KM. Siedmiobiegowa automatyczna skrzynia biegów wyposażona w przekładnię hydrokinetyczną. Nie bez powodu zastosowano taką konfigurację. Zapewnia ona bowiem łagodne ruszanie i tym samym zwiększa zawartość przy małych prędkościach. Dodatkowo na dłuższych trasach zapewnia szybkość i turbodoładowanie.W nowym silniku zastosowano turbosprężarkę z chłodzeniem powietrza doładowującego i zaworem upustu spalin, dzięki zastosowaniu części do volvo uzyskano najniższy w historii poziom spalania paliwa. Większa wydajność spalania, mniejsze zużycie paliwa to niewątpliwie rewolucja w transporcie ciężkim, ale nie bez przyczyny zastosowana w tym przypadku. Skoro FH16 ma być numerem jeden, musi czymś powalać swoich rywali. Tym razem robi to nie tylko mocą i silnikiem, ale także wysoką ekonomiką wydajności.W połączeniu ze zorganizowanymi systemami rozdzielczymi, dużą mocą i nowoczesną techniką z ekonomicznym spalaniem, model transportowy jest bez wątpienia konkurencyjny dla innych firm. Przy okazji zastosowania części volvo, udowodniono, że ma on swoje zasady i niezbite dowody na atrakcyjność i przydatność w branży budowlanej.

piątek, 7 grudnia 2012

Zmiany już na 2 lata do przodu.

      
   Zmiany i nowe wcielenia w branży motoryzacyjnej zawsze są dobrym posunięciem. Czasem z racji potrzeby, innym razem aby zwykle odnowić model. W tym nadchodzącym roku Volvo zapowiedziało już kilka zmian, ale lifting modelu, który się o to najbardziej prosi dopiero w połowie 2014 roku.XC90 czeka cała seria poprawek i unowocześnień, niektóre z nich już w nadchodzącym roku będziemy mogli dostrzec, jednak te gruntowne zmiany dopiero za dwa lata. Nie ulega wątpliwości, że model na dzień dzisiejszy wymaga gruntownego remontu, a najlepiej jakby doczekał się swojego następcy. Nie to, żeby stary był zły, jednak jak na nowoczesny model, jest on już nieco przestarzały. Okazało się, że do wymiany konieczne są także części volvo, które choć sprawne, nie spełniają standardów nowoczesności.Nowy model XC90 ma powstać na bazie platformy SPA i otrzymać rewolucyjną stylistykę. Już dziś znane są szkice i projekty, ale wciąż trwają prace nad stroną techniczną i unowocześnienie silnika. Jednak nie znajdziemy projektów w sieci ani na stronach oficjalnych marki, na razie to tajemnica ściśle strzeżona, której rąbek uchylają producenci korporacji. Jedno jest jasne. Ma to być auto najnowszej generacji.Dziś wiadomo już kilka szczegółów. Nowe jednostki napędowe, czterocylindrowe silniki które różnić się będą od poprzednich lekkością, siłą i oszczędnością. Do tego najnowsze, jeszcze nie wyprodukowane części volvo, które mają przyczynić się do rewolucji technicznej nowego modelu.Zdaniem Petera Martensa, wiceprezesa ds. badań i rozwoju "Nowa architektura obejmuje około 2/3 naszej całkowitej sprzedaży. Z około 40 procentami elementów współdzielonych przez nasze wszystkie modele bez względu na wariant i wielkość, jesteśmy w stanie obniżyć koszty produkcji, a tym samym zwiększyć konkurencyjność."Być może celem korporacji jest po raz kolejny zwiększyć konkurencyjność na rynku motoryzacyjnym i tym samym przejąć pełną kontrolę nad branżą. Owa uniwersalność pomoże skupić się na najważniejszych elementach i detalach ważnych dla klientów i sprzedawców. Prawdziwym przełomem z pewnością będą części volvo najnowszej generacji. Czekamy zatem na wielką rewolucję w dziedzinie motoryzacji.Ale stworzenie nowego modelu to nie wszystko. Teraz trzeba będzie przeprowadzić solidną akcję marketingową i z wielkim impetem wprowadzić model na rynek. A to wiąże się z licznymi reklamami, sponsoringiem czy piarem. Teraz praca będzie należała do specjalistów w tej dziedzinie. Jedno jest pewne, Volvo z wielkim kopem wejdzie zarówno w ten, jak i przyszły rok. Czekamy z niecierpliwością.

czwartek, 6 grudnia 2012

Licytacje znane i nieznane.

        
    Znane każdemu są zakupy internetowe. Liczne portale zajmujące się wysyłką i sprzedażą przez Internet przeżywają istny bum, popularność ich rośnie każdego dnia. Coraz większą popularnością cieszą się liczne aukcje i licytacje, w których, żeby zdobyć swój zakup, trzeba się troszkę namęczyć. Zadziwiające jest to, że pod tzw. młotek trafiają najprzeróżniejsze rzeczy, gadżety, przedmioty. Tu wyobraźnia nie ma granic. Bardzo powszechne są także aukcje motoryzacyjne, a przede wszystkim sprzedaż aut znanych celebrytów lub osobistości. I są tacy, którzy lubią mieć auto kogoś znanego.Na wartości produktów czy przedmiotów można czasem zbić majątek, na wartość wpływają nie tylko wygląd wiek czy marka, ale także to, do kogo wcześniej auto należało. Niedawno na internetową aukcję trafiło Volvo V70, które niegdyś należało do prezydenta Bronisława Komorowskiego. Z uwagi na to, że jest to aukcja, cena pomału rośnie, chociaż w dniu dzisiejszym wcale ona nie powala.Na aukcje internetowe co chwilę trafiają auta znanych mniej lub bardziej. Ostatnio także można było zlicytować auto Christiano Ronaldo, ale tu o cenie lepiej nie mówić. Widocznie celebryta był bardziej znany lub lubiany. Ale nie tylko auta trafiają pod licytację, czasem są też rozkładane na części pierwsze, i na sprzedaż trafiają dodatki, części volvo, czy nawet zwykłe felgi lub opony. I ceny także czasem powalają na kolana. Nie tylko z racji niskich wartości, ale częściej z tego, że są po prostu potwornie wysokie. I wcale sprzedawane rzeczy nie są tyle warte. Inne znane osoby sprzedające swoje auta to np. Angela Merkel, Bill Clinton czy Tomasz Lis. Ceny aut były naprawdę bardzo różne.W przypadku samochodu Bronisława Komorowskiego wystawionego na aukcję w listopadzie, pomału nabiera na wartości. V70 z 1997 roku posiada napęd na cztery koła i silnik 2.4 l z instalacją gazową. Przebieg trochę duży bo wielkości 188 tys. km, ale jak na auto tak wiekowe, nie jest to zabójcza liczba. Części volvo także w dobrym stanie podwyższają jego wartość cenową. Z wyglądu auto jest zadbane, nie widać wpływu czasu, lakier bardzo świeży, stan wyposażenia także bogaty, tylko czy takim autem chcemy jeszcze poruszać się po naszych drogach? Raczej jest to już zabytek aniżeli auto do podróży, no ale może pasjonaci aut zabytkowych odnajdą w nim coś wartościowego. Z drugiej strony, posiadać auto którym kiedyś jeździła tak znana postać, jest chyba bezcenne.To dopiero początek aukcji, potrwa ona jeszcze kilka dni i nie wiadomo jaki będzie miała finał. Być może, jak to z licytacjami bywa, w ostatnich minutach ceny zostaną podbite do maksimum możliwości i nastąpi wówczas coś nietypowego. Auto zostanie sprzedane powyżej swojej wartości. Ale dziś to tylko przypuszczenia. Z uwagi na jego stan techniczny i niebywale dobre części volvo, auto raczej zasługuje na cenę tę z górnej półki i docenienie jego walorów.Być może to banalne, że auta znanych celebrytów zostają wystawiane na sprzedaż, ale czym bardziej zaskoczymy jak nie właśnie przedmiotami niegdyś takich osobistości? Są pasjonaci czerwonego dywanu to i zachwycą się posiadaniem rzeczy najcenniejszych dla naszych gwiazd. Tylko czy to sprzedawane Volvo jest warte swojej ceny? To już nie należy do naszej opinii. Każdy ma swój gust i swoje zapatrywania.

środa, 5 grudnia 2012

Nowe rekordy i osobiste sukcesy.

         Bicie rekordów stało się obsesją w wielu dziedzinach, branżach i zawodach. Znane są przypadki ludzi, którzy żyją po to, aby wciąż bić rekordy i poprawiać dotychczasowe osiągnięcia. I tak dzieje się w wielu dziedzinach życia. Przede wszystkim w sporcie, bo to podnosi reputację, dodaje animuszu i obsypuje sławą i bogactwem. Ale bywa to zdradliwe. Nie każdy rekord da się pobić i nie każdy jest możliwy do osiągnięcia. W świecie motoryzacji także nie brakuje sympatyków sukcesów i bicia starych i ustanawiania nowych rekordów. Było już kilka akcji, niedługo szykuje się kolejna. A w każdej oczywiście bierz udział nasza ulubiona marka.Pierwsza edycja „parady Volvo” odbyła się we wrześniu 2010 roku i zakończyła się ogromnym sukcesem i owiała się dużą popularnością. Trasa Chorzów – Katowice stała się miejscem bicia rekordów Guinessa w długości łańcucha utworzonego przez auta tejże marki. Akcję zorganizowali oczywiście pasjonaci i ulubieńcy marki, posiadacze różnych modeli. W paradzie wzięło udział wiele aut osobowych, ale nie zabrakło także ciężarówek. Akcja ciekawa, jednakże nie taka znowu łatwa. Chodzi o to, że auta miały przejechać odcinek o długości minimalnej 3,2 km, w określonym porządku, bez znacznych przerw między pojazdami. Aby dobrze wykonać pracę, użyto specjalistycznych części volvo, aby zniwelować odległości między pojazdami jednocześnie nie doprowadzić do usterek i uszkodzeń pojazdów. W paradzie mógł wziąć udział każdy miłośnik i posiadacz samochodu tejże marki, udział był bezpłatny. Fajna akcja mająca na celu promocje samochodów i pasji osób zrzeszonych w klubach i organizacjach Volvo. W związku z tym, że udało się pobić rekord, akcja udała się i osiągnięto sukcesy, postanowiono tę sprawę nagłośnić i wznowić drugą turę. Tym razem celem jest pobicie pierwszego rekordu Guinessa i jeszcze lepsze wyniki. Tym samym zasady i udział w paradzie się nie zmienią i pozostaje regulamin taki sam.To dobra okazja do ustanowienia nowych rekordów, sprawdzenia stanów technicznych aut, wypróbowania nowych części volvo i sprawdzenie własnych możliwości. Odbędzie się także konkurs na najładniejszy samochód marki i najsympatyczniejszego kierowcę. To dobra okazja do zawarcia nowych znajomości, poszerzenia horyzontów, sprawdzenia możliwości nie tyle swoich, co swojego auta, przetestowanie sprawności i możliwości. Będzie także okazja do nabycia nowych gadżetów, nowych umiejętności i rozwinięcia swoich zainteresowań. Specjalne oferty dla mechaników i pasjonatów mechaniki samochodowej – będzie można zakupić w specjalnych cenach najnowszy wynalazek korporacji – specjalne techniczne części volvo do użytku wewnętrznego.W kolejnej edycji parady może wziąć udział każdy i sprawdzić swoje własne możliwości. A może akurat pobije kolejny rekord i pokona własne słabości? Życzymy powodzenia i dobrej zabawy.

wtorek, 4 grudnia 2012

Sportowe zacięcie i ciężki pedał.

                       Przygoda z Volvo rozpoczęła się bardzo dawno temu. W 1953 nabrała ona kolorowych barw i rozmachu. Surowe i bez emocji samochody z czasem nabierały bogatszych kształtów, charakteru i pazura zadziorności. Potem stały się przykładem bezpiecznego auta, a inne marki czerpały z nich wzór i recepturę na dobre i solidne auto. Aż wreszcie wprowadzono komfortowe i wszechstronne modele rodzinne, które to od razu zaczęły cieszyć się niemalejąca popularnością.W 1993 roku nastąpiła niebywała rewolucja. Dosyć kontrowersyjny pomysł wprowadzenia na rynek modelu o podwoziu kombi i osiągach technicznych auta sportowego. Tak powstał model 850. Pierwszy na świecie samochód o sportowym zacięciu i ciężkim pedale. Po raz pierwszy brał także udział w sportowych wyścigach turystycznych. Dzięki sportowym dodatkom i sile części volvo, rozwijało nieprzeciętne moce i prędkości. Z biegiem lat jednak model nie przyjął się w stosunku do nowoczesnych technik i rozwoju cywilizacyjnego – techniczne moce i wygląd był po prostu niepraktyczny.Jedynym prawie podobnym modelem do ówczesnego 850 można powiedzieć, że jest dzisiejszy V70. Odbiega on znacznie od oryginału, jednak pewne cechy odziedziczył po starszym bracie. Podwozie się znacznie wygładziło, wnętrze wzbogaciło się i stało się bardziej luksusowe, nieporównywalnie zwiększył się komfort jazdy, ale pozostał wysoki poziom bezpieczeństwa i innowacyjne, praktyczne i mocne części volvo.Jaki jest dzisiejszy V70? To typowy samochód o nadwoziu kombi. Z lekka wygląd zewnętrzny przypomina wcześniejsze modele, jednak to co wyróżnia go spośród reszty to charakterystyczny grill, masywny i nowoczesny design. Przód auta sprawia wrażenie pozytywne, nawet lekko zadziorne, jednak stylistyka kłóci się nieco z charakterystycznym wyglądem pozostałych modeli marki. Ale za to posiada bardzo oryginalne wnętrze. Stylizowane w tonie ciepłym i domowym. Jak wsiądziesz do środka, masz wrażenie, że nawet nie wyszedłeś z domu. Wszystko jest dla kierowcy, a nie odwrotnie. Dodatkowe drobiazgi i udogodnienia pomagają w skupieniu i prowadzeniu auta. Specjalnie zamontowane części do volvo mają za zadanie technicznie usprawnić model i wzmocnić jego walory motoryzacyjne. Znaleźliśmy jedną wadę – kierownica nie pozwala na regulację w pełni poziomów, przez co nie zawsze dopasuje się do kierowcy i jest nieco za nisko. Ale nie ma tego złego – można opuścić nieco siedzenie i dopasować się do poziomu kierownicy. Tak też będzie dobrze. Jednym słowem wnętrze jest perfekcyjne, dopracowane pod każdym względem i posiada łatwość obsługi dodatków i udogodnień. Pełna elektryczność i niezmierzone ilości przycisków z łatwością będą obsługiwane przez kierowcę, a gdy nabierze on wprawy już nie będzie musiał nawet oczu odrywać od drogi. Duży plus dla skórzanego i wysokiej jakości materiału z którego wykonano wewnętrzne obicie. Aż nie chce się z niego wysiadać.Kilka słów o prędkości. Volvo wręcz wyrywa się do przodu, każde mocniejsze wciśnięcie pedału gazu powoduje szybsze bicie serca i mocną dawkę adrenaliny. Miękkie położenie skrzyni biegów, szybkie zmiany biegów i ostra jazda. To cechy charakterystyczne stanu technicznego. Do tego mocne i sprawdzone części volvo – gwarancja jakości i bezpieczeństwa.Auto praktyczne, idealne kombi, szybki sportowiec, solidna ciężarówka, oszczędny i ekonomiczny, rozsądna cena i przystępny serwis. Czy kupić auto o charakterze sportowym z pazurem ciężarówki? Zdecydowanie tak.

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Lepszy, wygodniejszy, bezpieczniejszy.

    
     Crossover to jak się okazuje najwygodniejsze i najlepsze samochody terenowo – sportowe. Kilka zalet, a stają się najbardziej pożądanym autem na rynku motoryzacyjnym. Większa wygoda w czasie jazdy, komfort, piękny wygląd, większe bezpieczeństwo. Auto do jazdy na zakupy i w teren, dobre na każdą drogę i trasę. I wreszcie to co przyciąga najbardziej – wygląd charakterystyczny i bardzo elegancki. Volvo XC60 w klasie Premium, to najpiękniejszy wyrób marki od lat.Niezbyt rozpowszechniona marka, wysoki komfort jazdy i wyposażenie do maximum, ale za to całkiem nie mała cena – to podstawowe cechy i walory modelu XC60. Chyba z uwagi na wysoką cenę, auto nie jest aż tak bardzo rozpowszechnione na rynku w Polsce, jednak w Europie zachodniej robi ogromną furorę. Nie ma się co dziwić, gdyż sam fakt na to, że części volvo mają znacznie więcej walorów technicznych niż w innych modelach. Do tego oryginalna sylwetka, szyk i gracja, niespotykane w innych modelach i innych markach. Zatem niepowtarzalny i nietypowy Crossover to właśnie to!Z przodu klasyczny i masywny z dużym zderzakiem, z tyłu zaś elegancka i zgrabna zaokrąglona sylwetka. Pasy boczne to diametralnie różne kształty od innych marek. Tył nachylony pod niewielkim kątem i bark w nim stylizacji kształtami szyby. Do tego mocne barki podtrzymujące dach, czerwone światła i duża pojemność bagażnika. Dodatkowym atrybutem stają się oryginalne części volvo zamontowane w podłożu, aby jeszcze bardziej usprawnić techniczny stan modelu.Tapicerka skórzana to dodatkowy rarytas dla wielbicieli luksusu. W standardzie mamy skóropodobny materiał, nie mniej brzydki czy źle wyglądający. System ochrony przeciwzderzeniowej i aktywny pakiet nawigacji. Lakier metalizowany i dlatego cena tak wzrosła. Ale z uwagi na to, że jest to klasa Premium, innego lakieru być nie może. Cóż, za przynależność klasową także musimy słono zapłacić.Wyposażenie wnętrz to niewątpliwie luksus z wyboru. Nie ma nikt tak bogatego wyposażenia jak XC60, ale za to tez musimy sporo dorzucić. Automatyczna skrzynia biegów, dodatkowo oświetlona konsola główna, wsporniki wspomagania, dodatkowe kieszonkiw siedzeniach i technicznie wyposażone dodatki w części volvo, to luksus na miarę klasy wyższej. Elektrycznie sterowany fotel i podgrzewane siedzenia to już dodatek specjalny. W standardzie podgrzewać nam będą tylko szyby i układ podłogowy.Stylowy, z gracją i szykiem XC60 w klasie Premium pomału podbija rynek Europejski. Trochę czasu minie zanim zdobędzie pełne uznanie i oklaski gratulacji, bo pomimo super wypasionych dodatków jakie nam oferuje, to jego cena jest o co najmniej połowę za wysoka. Ale w tym przypadku płacimy nie za model i dodatki, ale głównie za przynależność do tej najwyższej klasy i szwedzki design. A za luksus przecież trzeba płacić. I czymże byłoby Volvo bez takich udogodnień?

sobota, 1 grudnia 2012

Wszystko to, z czego słynie Volvo.

  

     Powszechnie znanym jest cytat, że ktoś jest znany z tego, że jest znany. A co jeśli coś jest znane z tego, że posiada cechy bardzo charakterystyczne? Wtedy zapamiętujemy na zawsze. Znana i lubiana marka Volvo znana jest chyba najbardziej z wysokiego poziomu bezpieczeństwa, komfortu jazdy i wszechstronnego bagażnika. Z pewnością te cechy zapisują na trwałe w pamięci markę i nie jeden z modeli. A co ze stroną techniczną? Ma swoje dobre strony, które również mogą być charakterystyczne dla marki. Model XC90 to chyba najbardziej charakterystyczne auto z tej marki. Uniwersalne wnętrze, napęd na cztery koła to standard i podstawa, ale ten model ma coś więcej. Nawet specjalistyczne i uniwersalne jak na modele marki części volvo, są nietypowe i inne niż w pozostałych samochodach. Nie potrzebujemy znaków charakterystycznych ani logo marki, aby gołym okiem rozpoznać do kogo on należy. Wygląd i gabaryty mówią same za siebie. Zachowało swój styl, wypukłe boki, układ świateł, niezależne zawieszenie, samonośne nadwozie i napęd na wszystkie koła. Majstersztyk. Wszystkie zabiegi mają na celu zaoferowanie auta funkcjonalnego i z przestronnym wnętrzem i jakże bogatym wyposażeniem. Deska rozdzielcza jest przejrzysta i łatwa w obsłudze, a zarazem wielce potrzebna i korzystnie wyglądająca. Komfortowe warunki, rzecz jasna, zapewniają pasażerom wygodę i odprężenie podczas długich tras.W tym modelu coś specjalnego dla najmłodszych pasażerów. Na środku tylnego siedzenia znajduje się zintegrowany fotelik, który można jednocześnie przesuwać do przodu po to, aby jadące z tyłu dziecko nie czuło się samotne i mogło dzięki temu siedzieć bliżej rodziców, znajdujących się na przednich fotelach. Dzięki temu, że zastosowano innowacyjne części volvo, stworzono nietypowy kompakt dla rodziców i dzieci.Zadziwiający jest także poziom i powierzchnia użytkowa bagażnika. Marka słynie z aut o dużych bagażnikach, ale to co oferuje w tym modelu bije wszystkich innych na łeb na szyję. Do tego możliwość przyczepu i holowania pojazdów o pojemności 2 ton. Imponujące. Ale także sprawy techniczne budzą podziw. Silnik nowoczesny z nowocześnie wyposażonym turbodoładowaniem i dodatkową mocą. Każdy wielbiciel szybkich jazd i głośniejszego mruczenia silnika znajdzie w tym modelu coś specjalnego. Auto wyposażone też w wiele elektroniki i wspomagaczy.Ułatwia to niewątpliwie kierowcy sterowanie autem, ale i wspomaga także pasażerów.Specjalne części volvo powodują dodatkowe wzmocnienie systemu technicznego. Podsumowując poziom wyposażenia wnętrza zadowoli nawet tych najbardziej wymagających klientów. Wszystko jest piękne i funkcjonalne, ale jedno budzi kilka wątpliwości. Otóż cena naszego modelu jest trochę jak z kosmosu. Nie wiem, czy można tyle zapłacić za dodatki, ale za wygląd niewątpliwie tak. I choć Volvo XC90 jest dobrym i pożądanym uzupełnieniem szwedzkiej marki, to zapewne nadal będzie ona kojarzona z dużymi samochodami kombi, które stały się już wizytówką korporacji.