wtorek, 8 stycznia 2013

Rzecz o aucie używanym.

    Auto używane nie zawsze znaczy gorsze od nowego, czasem wręcz okazuje się sprawniejsze i bardziej użyteczne od tych nowych. Do tego ceny aut używanych nie należą do wygórowanych, dodatkowym zaś atutem jest niewielka usterkowość i powszechna dostępność. Nic więcej nie trzeba. Dziś krótka rozprawka o używanym S60 i czy Volvo jeszcze ma siłę przebicia.Model S60 niemalże otwiera rozdział historii motoryzacyjnej w Europie. Już pod koniec XX wieku szwedzka marka rozpoczęła konstruowanie samochodów na nowej, fordowskiej płycie podłogowej P2. Dokonała się również rewolucja stylistyczna. Definitywnie pożegnano kanciaste nadwozia i wnętrza. Ich miejsce zajęły miękkie krzywizny.Dopiero w połowie 2004 roku korporacja zastosowała w swoich produkcjach drobny lifting. Zmiana zasad bezpieczeństwa, nieco inna sylwetka i nowoczesne części volvo to podstawowe zmiany w sprzedawanych dotychczas modelach. Jedną z innowacji było wprowadzenie opcjonalnego systemu monitorowania martwego pola widzenia BLIS oraz hydrofobowej powłoki na bocznych szybach z przodu. Poważniejszych zmian dokonano również pod koniec 2006 roku - zmodyfikowano zawieszenie oraz wprowadzono m.in. lusterka z kierunkowskazami, atrapę chłodnicy z większym logotypem marki i nowe materiały wykończeniowe. Produkcję Volvo S60 wygaszono w pierwszych miesiącach 2009 r.To, co można było zmienić i ulepszyć model już otrzymał, nic nowego nie wymyślono. A zatem w przypadku kupna auta używanego nic nie tracimy, a wręcz i możemy zyskać. Wymienione i sprawdzone części volvo, dbałość o styl i wygląd zewnętrzny i miłość poprzedniego właściciela powinno być dla nas gwarancją dobrej jakości kupowanego auta. Jeśli chcemy mieć samochód w dobrym stylu, nie psujące się i dobre ogólnie, nic bardziej prostszego – należy zakupić auto używane.Ogromną zaletą Volvo jest poziom ochrony pasażerów. Na pokładzie samochodu znajduje się multum rozwiązań podnoszących bezpieczeństwo – zarówno czynne, jak i bierne. System SIPS chroni przed skutkami uderzeń bocznych. Z kolei WHIPS podnosi bezpieczeństwo w przypadku zderzeń tylnych. Ciekawostką jest fakt, że w początkowej fazie produkcji bazowe S60 otrzymywało w standardzie pięć poduszek powietrznych. Dopłaty wymagał... przedni airbag pasażera. Oczywiście szansa na znalezienie tak skonfigurowanego samochodu jest niewielka. Jeżeli się trafi, nie warto rezygnować z zakupu.Podaż używanych modeli S60 jest bardzo duża. Ceny nie są przesadnie wygórowane. Przestrzegamy jednak przed „okazjami” - po zakupie może okazać się, że doprowadzenie nabytku do ładu będzie wymagało zainwestowania kilku tysięcy złotych. Wysokich przebiegów nie należy się obawiać. Realne wartości dla używanych S60 sięgają już 200-300 tysięcy kilometrów. Jeżeli samochód był dobrze traktowany i serwisowany, nie będzie nosił większych oznak zużycia. Obsługę warto zlecać mechanikom, którym model nie jest obcy. Przypadkowo wybrany może mieć problem z diagnozowaniem i usunięciem usterek technicznie zaawansowanego samochodu. Z nabyciem używanych i sprawnych części volvo też nie powinno być większego problemu.Używane Volvo S60 to bezpieczny, komfortowy i świetnie wyglądający samochód. Na trwałość szwedzkiej limuzyny narzekać nie można, ale – podobnie jak konkurenci – auto ma kilka mankamentów. Przepisem na długą i bezproblemową jazdę jest rzetelna obsługa serwisowa oraz wnikliwe sprawdzenie stanu pojazdu przed zakupem. Mimo wszystko gorąco polecamy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz