wtorek, 30 października 2012

Z cyklu kultowe wozy – szwedzki garbus wraca na drogi.

 
   Kultowe wozy dziś i kiedyś – czym się różnią i jak się odnoszą do dzisiejszego stanu dróg? Miłośników starych aut, gwiazd telewizyjnych i historycznych maszyn jest niemało, jednak chyba tylko pasja może spowodować posiadanie auta kultowego. Bo wątpię w to, że dziś można podróżować takimi starymi i wysłużonymi autami. A jednak historia lubi się powtarzać i czasami widzimy na drogach te stare i piękne pojazdy, kiedyś kultowe, dziś zabytkowe. Niewątpliwie jednym z takich starodawnych aut jest szwedzki produkt – garbus marki Volvo – PV444.Co kryje się pod tajemniczą numerologią? Person Vagnar, czyli szwedzki samochód osobowy, 444 czyli posiadający 4 cylindry, mieszczący 4 osoby i osiągający zawrotną prędkość 40 km/h. Swoje lata świetności szwedzki model przechodził w latach 40 i 50. Ale dziś nie jeden pasjonata posiada w garażu garbusa.Kultowe też wydają się być części volvo, dziś już nie spotkamy tak skonstruowanych i wykonanych w takiej technice. Bo wszystko ma swoje granice i kiedyś się kończy. Ale na pewno nie sława naszego pięknego garbuska. Auto po raz pierwszy publicznie zaprezentowano w 1944 roku. Ale z powodu trwającej wojny i barku materiałów produkcyjnych, wznowiono masową produkcje dopiero w 1947 roku. I wtedy rozpoczął się szał na małe i zgrabne autko. Trzybiegowa skrzynia, napęd na cztery koła i zawrotne prędkości do 60 km/h to imponujący wynik jak na takie małe cacko. Korporacja stała się nawet specjalistyczną fabryką niepowtarzalnych i unikatowych części volvo stosowanych tylko w modelach PV444. Bo do żadnego innego wówczas modelu takie małe i niezgrabne części by nie pasowały.Poza piękną prezencją i charakterystycznym wyglądem, model posiadał wiele wad. Pierwsze serie nie posiadały ogrzewania, co jest dosyć dziwne ze względu na zimny skandynawski klimat producenta. Szybko jednak zmieniono produkcję i wprowadzono nowoczesne jak na tamte czasy systemy grzewcze. Dzięki zastosowaniu specjalistycznych części volvo ogrzewanie rozprowadzało się szybko i równomiernie po całym wnętrzu. Ponad to wycieraczki auta nie posiadały elektrycznego silniczka, a napędzane były podciśnieniem
z kolektora dolotowego. Co oznacza, że przy dodaniu gazu wycieraczki poruszały się wyjątkowo wolno. Z czasem rozwoju techniki i produkcji, zastosowano w nowszych modelach PV444 większą moc silnika, dzięki czemu zwiększył on swoje obroty i rozwinął prędkość do 80 km/h. Ale dla auta spacerowego i miastowego jak na tamte czasy więcej nie trzeba było.Dziś takie kulowe auta to rzadkość, to unikat i posiadanie to naprawdę rzadka sprawa. A jeżeli już ktoś posiada PV444 to z pewnością jest wielkim szczęśliwcem i dba jak o nie jedno dziecko. A ciekawostką może być fakt, że produkowane wówczas na potrzeby tych modeli
części do volvo, dziś są nie dostępne i otrzymały status oryginalności i niepowtarzalności. Jak widać kultowe mogą być nie tylko auta, ale także ich dodatki.

3 komentarze:

  1. Bardzo ładne auto i myślę, że dziś dość ciężko jest takie spotkać. Ja jestem zdania, że jaki to samochód by nie był to i tak każdy nam nagle może się zepsuć. Właśnie dlatego ja mam kontakt do pomocy drogowej http://www.pomocdrogowapoznan.pl/ aby być jak najszybciej zholowanym.

    OdpowiedzUsuń
  2. W sumie wszystkie kwestie związane właśnie z samochodami są dość ważne i myślę, że również należy pamiętać o tym, ze pomoc drogowa jest w stanie zawsze nam pomóc. Jak coś to ja za każdym razem dzwonię do http://gex-hol.pl/ i wiem dokładnie, że takie rozwiązanie jest bardzo ważne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Awaria samochodu to sytuacja, która może zdarzyć się każdemu kierowcy. W takich przypadkach warto znać miejsca, gdzie otrzymamy profesjonalną pomoc drogową. W Gdyni polecamy https://pomocdrogowagdynia.pl/. Firma ta oferuje pomoc drogową 24h na dobę, 7 dni w tygodniu. Szybkość reakcji, profesjonalizm i konkurencyjne ceny to główne atuty tej firmy.

    OdpowiedzUsuń