Zawsze miewałem kolorowe i czasem dziwne sny. Ale ten który przyśnił mi się dzisiejszej nocy, wprawił mnie w dobry humor i wywołam uśmiech na mojej twarzy. Przyznam, że gdy tak śniłem, było mi niesamowicie dobrze i czułem się królem wszechświata. Opowiem o swoim śnie ...
Prowadziłem salon
samochodowy, w dużym mieście i w dobrej lokalizacji. Każdego dnia
miałem całą masę klientów, moi pracownicy mieli stuprocentową
sprzedaż, wszystko szło jak po maśle. Każdy klient który
wchodził do salonu, chwilę potem wyjeżdżał z niego nowym Volvo.
Nie było żadnych reklamacji, nikt nie zgłaszał usterek, wszyscy
byli zadowoleni. Kiedy zauważyłem, że tak dobrze idzie mi sprzedaż
samochodów, postanowiłem poszerzyć swoją działalność o części
wymienne do sprzedawanych marek, a także otworzyć w pobliżu
warsztat samochodowy. I ten pomysł okazał się sukcesem. Każdego
dnia pojawiali się klienci, którzy kupowali nowe części volvo, różne gadżety i pytali o nowe dodatki do auta.
Idąc za ciosem, proponowałem wizytę w moim nowo otwartym
warsztacie samochodowym, w którym klient spotka profesjonalna i miłą
obsługę, zarówno jego, jak i auta. I tu także osiągnąłem
sukces. Klienci przybywali do warsztatu drzwiami i oknami. Każdy
chciał u mnie naprawiać swoje auto, wymieniać, zamieniać i
odświeżać. Najwięcej oczywiście było klientów marki Volvo.
I wcale nie chcieli niczego naprawiać, ale domontować nowo
zakupione dodatki do samochodu. Interes kwitnął, a ja byłem w
pełni szczęścia.
Potem pojawił się
kolejny pomysł na rozszerzenie biznesu i postanowiłem wprowadzić
internetową sprzedaż części do volvo.
Na tej płaszczyźnie także osiągnąłem sukces. Codziennie telefon
rozdzwaniał się z zapytaniami klientów o czas dostawy i stan
posiadanych części. Sprzedaż internetowa okazała się strzałem w
dziesiątkę. Zacząłem zastanawiać się, skąd nagle takie ogromne
zainteresowanie samochodami, ale z drugiej strony po co nad tym
główkować skoro kwitnie biznes? Dlatego też odpuściłem sobie
takie zagwozdki i skupiłem się na jeszcze większym poszerzeniu
sprzedaży.
Wymyśliłem, że dobrym
pomysłem będzie otworzenie kolejnych punktów sprzedaży, ale już
nie internetowych, tylko sklepowych. Jak pomyślałem, tak też
uczyniłem i otworzyłem kilka nowych punktów sprzedaży części volvo, zarówno nowych jak i używanych. I tu też nie
poległem, a wręcz po raz kolejny popłynąłem na fali sukcesu i
zdobyłem szereg stałych
i zadowolonych klientów.
i zadowolonych klientów.
Moje biznesy z dnia na
dzień rozrastały się w zatrważającym tempie, a klientów
przybywało i przybywało. Stałem się prawdziwym królem sukcesu,
moje pomysły odbijały się w świecie realnym prawdziwym strzałem
w dziesiątkę, a moja marka rozpoznawana była na całym świecie.
Potem jeszcze otworzyłem własną fabrykę, zatrudniłem sztab
wykwalifikowanych pracowników i stałem się producentem części volvo, które eksportowałem na cały świat. Z dnia na
dzień mój sukces rósł, a ja stałem się najbogatszym człowiekiem
na kuli ziemskiej.
Piękny sen, który
sprawił, że byłem bogaczem i specjalistą w dziedzinie samochodów,
niestety nie ma odzwierciedlenia w świecie rzeczywistym. Tu, poza
snem, jest szara rzeczywistość w której wcale nie łatwo osiągnąć
sukces w dziedzinie sprzedaży. Ale pomarzyć zawsze można ... a co
dopiero wyśnić?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz