Czego się nie zrobi dla
jakości i promocji pojazdu i marki? W wakacje nowym ambasadorem
marki Volvo, a dokładnie
najnowszego modelu V40 został Jakub Jodłowski. Od tej chwili
jeździ, promuje i zachwala ze wszystkich stron markę i model. Każda
akcja marketingowa jest dobra, jeżeli przynosi zamierzone efekty.Na swoim blogu na tematy
motoryzacyjne, Kuba opisuje przeróżne przygody z marką, wyprawy
zagraniczne i akcesoria, które sam testuje. Na jednym z wpisów
znajdziemy dosyć obszerny wywód na temat kluczyka do V40.
Ciekawostka. I tak Kuba pisze: „Lubię kluczyk do nowej V40, bo
jest fajny, a fajny jest bo prawie w ogóle go nie używam”. Jak
się okazuje kluczyk ma swoje cudowne właściwości systemowe. Nie
musisz wyjmować go z kieszeni, bo system sam go tam znajduje i
rejestruje położenie. W każdej klamce, bagażniku i klapie są
czujniki odpowiedzialne za rejestrowanie sygnałów wysyłanych przez
kluczyk. Tym samym drzwi się otwierają same, samochód sam się
odpala, a potem gaśnie i sam się samochód zamyka. Takie nowoczesne
rozwiązanie zastosowano dzięki wmontowaniu mikro elementów
technicznych i części volvo
odpowiedzialnych za rozwiązania systemowe. Nowatorskie i chyba
dosyć ekstrawaganckie jak na nasze czasy rozwiązanie, no ale to
tylko moje subiektywne, skromne zdanie.„Podoba mi się też
bardzo przycisk ‘i’ – pisze na swoim blogu ambasador – Ile
razy każdy zastanawiał się, czy zamknął auto czy nie, ja bardzo
często. Przycisk ‘i’ pokazuje czy V40 jest zamknięta. Przycisk
z czerwonym trójkącikiem uruchamia głośny alarm i zapala światła
awaryjne”. Tak więc widzimy, że zastosowanie elektronicznego
kluczyka ma wiele zastosowań. Poprzez użycie mikroskopijnych wręcz
części volvo, osiągnięto
niemalże perfekcyjny system czujnikowy. I od dziś już nie musisz
martwić się o to, czy auto jest zamknięte.Ale kluczyk posiada
także inne dosyć niezbędne funkcje. Otóż dzięki zdalnemu
przyciskowi samoistnie zapala światła pozycyjne i oświetla wnętrze
auta, dzięki czemu zagubiony łatwo odnajdzie się na potężnym
parkingu. Lub oświetli nam drogę, gdy panuje totalna ciemność.
Dodatkowy ciekawy atrybut.Ale tak jak wszystkie
techniczne sprawy, tak i system czasem zawodzi, albo bateria się
wyczerpuje. I nic to, bo części volvo
są tak skonstruowane, że nie stwarzają żadnego problemu, wręcz
je rozwiązują. I tak oto, gdy system zawiedzie, można otworzyć i
uruchomić auto manualnie, poprzez włożenie metalowej części
kluczyka do klamki i ciach! Auto otworzone i uruchomione. Czyż nie
jest to doskonałość? Jak to Kuba stwierdził sam: „Ładnie jest
to wszystko przemyślane”.I tak oto kolejny nowy
atrybut marki, znowu coś nietypowego i zadziwiającego, coś co
pomaga i wzbudza zachwyt. Jak widać Volvo
nie spocznie nigdy na laurach i każdego dnia będzie nas zaskakiwać
swoją nowatorską wizją motoryzacji. Brawo!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz