czwartek, 29 listopada 2012

Czy da się oszukać alkomat Volvo.

  
       Nie dziwi nas już nic w nowościach motoryzacyjnych. Producenci dodają co chwilę jakieś udziwnienia i dodatki jak z kosmosu aby tylko przyciągnąć do siebie klienta. A to silnik z turbodoładowaniem, a to elektryczny kluczyk, a to czujniki i elektryczne otwieranie drzwi, nośniki, światła i hamulce – wszystko aby tylko ułatwić kierowcy jazdę i zapewnić stuprocentowy komfort. Wiele marek i wiele modeli ma cechy wspólne, coś je łączy, są niektóre niemalże identyczne. Ale jest jeden model, który wyróżnia się spośród innych czymś specjalnym. Volvo prowadziło już wiele różnych zabiegów na utrzymanie klienta, ale to co stworzono w modelu V60 to niebywały fenomen. Co tak odróżnia go od innych superwypasionych samochodów? Alkomat. Fajne i funkcjonalne rozwiązanie. Piłeś? Nie pojedziesz. Nie ma na to rady. Jednak jak życie pokazuje w każdym systemie są jakieś wady, które łatwo można obejść, kiedy tylko się wie w jaki sposób.Elektroniczny i stały alkomat w modelu V60 przeszedł liczne testy z udziałem policji, aby tylko sprawdzić czy można system jakoś oszukać, obejść lub trochę się z nim podroczyć. Czy pijany kierowca ma szansę odpalić samochód i pojechać? Zobaczmy jakie były wyniki testów i analiz.Prosty sposób działania elektronicznego alkomatu pozwala na rozszyfrowanie stanu upojenia kierowcy. I zadecydowanie czy pojedzie dalej czy nie. Dzięki nowoczesnym technikom i czujnikom oraz zamontowaniu części volvo, możliwe było wprowadzenie tego systemu w życie. Kiedy kierowca wsiada za kierownicę, przed odpaleniem silnika musi dmuchnąć w bezprzewodowy alkomat, który aktywuje się zaraz po otworzeniu drzwi do auta. Nie ma możliwości nie dmuchnięcia, gdyż silnik połączony z alkomatem bez testu nie odpali. Kierowca dmucha przez 5 sekund w wymienny ustnik, a wynik pomiaru wskazuje na wyświetlaczu za pomocą trzech diod jaki jest stan trzeźwości. Działanie jest proste. Wydychane przez kierowcę powietrze jest wtłaczane za pomocą małej pompy do ogniwa paliwowego. Jeśli znajdą się w nim cząstki etanolu – ogniwo paliwowe zareaguje. Jeśli promili w wydychanym powietrzu jest za dużo, alkomat nie pozwoli na uruchomienie silnika. Dzięki zastosowaniu części volvo, urządzenie oblicza promile i analizuje wynik.Zatem czy uda się oszukać system? Otóż nie, ponieważ alkomat zabezpieczono przed wszelkim oszustwem. Na pewno nie zadziałają zewnętrzne czynniki powietrza, ewentualnie jak ktoś zupełnie trzeźwy dmuchnie. Ale czy zawsze takowa osoba jest w pobliżu? Nie uda się także majstrowanie przy systemie, gdyż jest on tak ukryty pod maską, aby żadne działanie nie miało wpływu na wynik testu. Być może znajdzie się ktoś, kto będzie próbował przy użyciu jakichkolwiek narzędzi czy specjalistycznych części volvo uruchomić silnik i oszukać system. Ale szkoda trudu i zachodu bo można rozwalić sobie całkowicie system elektryczny.Wynik testu sygnalizują trzy diody: zielona, oznacza 0,0-0,1 mg/l alkoholu i zezwala na uruchomienie silnika. Żółta to zawartość na poziomie 0,1-0,2 mg /l alkoholu. Również w tym przypadku silnik może zostać uruchomiony, ale kierowca otrzymuje ostrzeżenie, że nie powinien teraz prowadzić. Najrozsądniej byłoby zaczekać, aż poziom alkoholu się obniży. Czerwona dioda, to już ponad 0,2 mg /l alkoholu i zakaz jazdy. Silnik niestety nie zostanie uruchomiony i nic go już nie uruchomi. Pozostaje zatem czekać aż wytrzeźwiejemy i potem szerokiej drogi!A zatem drodzy użytkownicy, nie ma co się starać, systemu nie oszukamy, choćby nie wiem co i jak. Brawo dla Volvo za pomysłowość i ochronę innych kierowców. Życzymy sobie takich rozwiązań także w innych modelach i upowszechnieniu alkomatów.

2 komentarze:

  1. nie radzę w ogóle oszukiwać. alkomaty można kupić też do domowego użytku na https://ivel.pl/ i uważam, że każdy w taki powinien się zaopatrzyć. po zakrapianej imprezie nie wsiadać za kółko do czasu aż na ekranie nie będzie zera

    OdpowiedzUsuń