Nowa, lepsza i ciekawsza
przyszłość to marzenie nie jednego naukowca. Szukać, badać i
tworzyć nowe jeszcze nie znane rzeczy, zadziwiać społeczeństwo,
zdobywać uznanie i dawać ludziom nadzieję na lepsze jutro –
takie zadanie i przesłanie niesie za sobą praca każdego naukowca.
Nie jeden z nich marzy o stworzeniu czegoś wielkiego na miarę
wynalazku wszech czasów.Tak jak w medycynie, co chwilę ktoś
wynajduje nowy niezawodny lek, tak i w branży motoryzacyjnej
nieustannie coś się dzieje, coś nowego powstaje, co chwilę coś
zadziwia. Tak właśnie powstał zupełnie wyjątkowy i całkowicie
nie pasujący do wizerunku Volvo
studyjny model T6 Roadster.Auto
powstało po wieloletnich pracach i badaniach i w oparciu o
podzespoły modeli produkcyjnych. Należy jednak barć pod uwagę, że
to pojazd raczej w dalekiej przyszłości może być nowością,
aniżeli w czasach dzisiejszych, bo takie udziwnienia raczej nie
wchodzą w grę. Naukowcy, bo to oni stworzyli nowy model, raczej do
podziwiania niż użytkowania, zastosowali nowoczesne techniki
kompilacyjne i uzyskali pojazd na miarę wszech czasów. Nie
wykorzystano żadnych z dotychczasowych części volvo, ani jednego z używanych modeli nie przypomina
obecnego. Zastosowano elementy zawieszenia limuzyny kabrioletu,
wyposażenie kabiny pasażerskiej również nieco przypomina tę z
limuzyn, poza fotelami i kierownicą. Styl wyposażenia miał być
klasyczny z interpretacją innowacyjności i nowoczesności.I tak
też uczyniono.Bo wnętrze dalece odbiega od dzisiejszych realiów
motoryzacyjnych.Rzędowy,
sześciocylindrowy silnik stanowi źródło napędu, podwójne
turbodoładowanie, motor o pojemności 2922 cm3 osiąga maksymalną
moc 272 KM. Oczywiście napęd przenoszony na tylną oś dzięki
pięciobiegowej skrzyni automatycznej. Poprzez inicjację nietypowych
i nieopatentowanych części volvo,otrzymano niepowtarzalną markę.Oczywiście
model nie całkowicie jest jak z kosmosu, aby był bardziej realny
utworzono cały system dodatków zaczerpniętych z tych prawdziwych i
użytkowych modeli. Koła pochodzące z modelu S80, kierownicę ze
sportowego modelu, a kolor przypomina raczej stylistykę klasyczną,
aniżeli wyimaginowaną wyobraźnię klasyki. Do tego niedostępne
nigdzie, bo stworzone dla wynalazku i testów części volvo, służące rozruchowi i przemieszczaniu
pojazdu.Jaki
jest zatem cel tworzenia takich wynalazków? T6 Roadster nie powstał
dla kaprysu naukowców, powód był bardziej komercyjny i
marketingowy. A mianowicie, stworzenie wynalazku miało za zadanie
zademonstrować klientom i innym producentom nowe i ciekawe
predyspozycje Volvo w dziedzinie
konstruowania samochodów sportowych. Pozostaje tylko poszukać
odpowiedzi na pytanie, czy pasjonaci aut sportowych odnajdą w nowym
modelu jakiekolwiek podobieństwa z prawdziwymi sportowymi pojazdami?
A także czy takie zabiegi przyciągną uwagę klientów do
szwedzkiej marki i produkcji innych modeli tej korporacji?I na
koniec, czy wymyślona przez amerykańskich marketingowców
metamorfoza szwedzkiego Volvo
przyniesie zamierzone skutki? W chwili obecnej nie znamy odpowiedzi
na zadane pytania, ale wciąż można ich poszukać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz