wtorek, 27 listopada 2012

Nowa jakość Volvo i bliźniak nie zawsze dobry.

 
    Rok 2011 obfitował w wiele wydarzeń, zarówno historycznych jak i ekonomicznych. Wahania wskaźników zatrudnienia, wysoka stopa bezrobocia, migracje społeczeństwa w krajach Europy i Unii Europejskiej. Gorąca fala kryzysu i w każdym kraju inne nastroje społeczne. Każdy kraj inaczej przyjął spadek gospodarczy i falę zagrożeń społecznych. Ile krajów, tyle metod radzenia sobie ze złym poziomem gospodarczym. Zatrzymajmy się przez chwilę przy kraju niezwykle bogatym, którego wydawać by się mogło, że żadne bezrobocie ani kryzys ekonomiczny nie dosięgał.„Wzrost gospodarczy jest wysoki, finanse publiczne mamy silne, spada bezrobocie. To daje nam przestrzeń do reform”. Szwecja umie radzić sobie z takimi sprawami, co bardzo widocznie przekłada się na przemysł i produkcję w branży motoryzacyjnej. Szwedzi doskonale wiedzą jak zarządzać swoimi aktywami i rozwijać międzynarodową produkcję. Dziś Volvo to potęga na rynku światowym.Niegdyś marka weszła w spółkę z firmą Mitsubishi. Japońska marka słynie z produkcji doskonałych samochodów o charakterze sportowym. Pewnego razu losy dwóch marek splątały się w jedno, a z ich połączenia i wspólnych działań powstało nowe dzieło, do dziś charakterystyczne i rozpoznawalne na rynku – model V40. Bliźniacza wersja Mitsubishi Carisma nie wiele odbiega od swojego brata. Poza tym, że posiada w swoim wyposażeniu oryginalne części volvo, wyprodukowane w rodzimym kraju. Wspólna płyta podłogowa, te same jednostki napędowe powstałe w jednej fabryce. Niestety to co psuje wizerunek to wysoka awaryjność pojazdu i niska jakość wykonania. Bywa i tak.Już w 2004 roku model V40 zyskał ogromną popularność. Cechował się atrakcyjną stylistyką z bogato wyposażonym wnętrzem, dobre i solidne jednostki napędowe i to co jest rzeczą najważniejszą – wysoki poziom bezpieczeństwa, ale to już dziwić nie powinno. Do tego dochodzą jeszcze atrakcyjne ceny jak na tamte czasy i za taki sportowy model. Niewątpliwie przyciągało to wielu klientów. Części volvo wymienne i nieszkodliwe dla środowiska również zyskały wysoką popularność.Pomimo wysokiej popularności i ogromnej wówczas produkcji, niosło to za sobą wiele skutków ubocznych. Ponieważ zaczęto produkcję na skalę masową, wiadomo, że spadła jakość i spadły standardy produkcji. Teraz części volvo i modele szły już na tzw. masówkę, a nie jakość i wydajność pojazdu. Bo skoro produkujemy dla mas, nie będziemy zważać na jego jakość czy zastosowanie. Ma być dużo, nie koniecznie dobrej jakości. Szybko rozniosła się fama felernego wyposażenia i tandetnego wykończenia. Liczne reklamacje i złe oceny dały producentom do myślenia. Marka się z biegiem lat wybroniła. Co chwilę przeprowadzano wiele modernizacji i usprawnień, aż pod koniec 2009 roku model V40 doprowadzono do stanu niemalże idealnego. Niestety spadek popularności i zainteresowania modelem znacznie obniżył koszta produkcji i zakupów. Coraz mniej chętnych, coraz mniejsza produkcja, aż wreszcie zaprzestano produkować nawet te zmodernizowane modele V40.To co pozostało w miarę dobre z produkcji to części do volvo, przenoszone z wielu modeli do innych. Zachowano ich wysoką jakość i zapotrzebowanie na produkcję. I pomimo tego, że niegdyś model cieszył się ogromną popularnością, a poprzez swoje liczne wady z czasem znalazł więcej przeciwników niż zwolenników, to jednak zapamiętamy go jako fajny sportowy model bliźniaczy marki japońskiej. Coś innego zawsze zostaje w pamięci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz